Postapokaliptyczny The Spirit [promo]

Postapokaliptyczny The Spirit [promo]
Ireneusz Podsobiński

13.05.2010 11:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W przypadku niektórych filmów trzeba przymykać oko na mielizny fabularne, jeśli chcemy nacieszyć się stroną wizualną. Takim przykładem jest The Last City - hybryda postapokaliptycznego świata z klimatem lat 60-tych i oprawą wizualną rodem z The Spirit. Brzmi intrygująco, wygląda obiecująco, szkoda tylko, że fabularnie nie do końca mnie przekonuje. Mimo tego warto rzucić okiem na promocyjny trailer, którego narratorem jest sam Robert Duvall.

W przypadku niektórych filmów trzeba przymykać oko na mielizny fabularne, jeśli chcemy nacieszyć się stroną wizualną. Takim przykładem jest The Last City - hybryda postapokaliptycznego świata z klimatem lat 60-tych i oprawą wizualną rodem z* The Spirit*. Brzmi intrygująco, wygląda obiecująco, szkoda tylko, że fabularnie nie do końca mnie przekonuje. Mimo tego warto rzucić okiem na promocyjny trailer, którego narratorem jest sam Robert Duvall.

Fabuła: Rok 2070. Świat, jaki znamy, został zredukowany do wypalonego pustkowia, gdy w 2018 roku doszło do gigantycznego rozbłysku słonecznego. Manhattan jest wielkim cmentarzem z piasku, popiołu i śmierci. Nie ma dnia i nocy, tylko nieustannie płonąca czerwona zorza. Niewielu przetrwało, a tym którym się udało, kończy się woda. Akcja koncentruje się wokół detektywa Michaela Blake'a, którego brat został zamordowany, a jego ciężarna żona porwana. Ślad prowadzi do Maxa White'a, fałszywego proroka, rządzącego miastem za pomocą nadnaturalnych zdolności tworzenia wody.

The Last City reżyseruje Philippe Martinez. W obsadzie znalazła się Jamie King (The Spirit, Sin City). Premiera nie została jeszcze ustalona.

Zobacz także: promocyjne zdjęcia, gdy film był znany pod tytułem Tribes of October

*

Źródło: Quiet Earth

Źródło artykułu:WP Gadżetomania