Powerbank o pojemności 5 milionów mAh? Lepiej go nie kupuj, bo może wybuchnąć
Na eBayu, Amazonie czy Aliexpress można znaleźć przedziwne produkty. Dziennikarz serwisu ZDNet zamówił kilka powerbanków o niedorzecznej pojemności. Oczywiście tylko według opisu.
02.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:17
Każdy człowiek posiadający chociażby minimalną styczność ze sprzętem elektronicznym wie, że nie kupi powerbanku o pojemności 5000000 mAh. Coś takiego nie istnieje. Najmocniejsze prawdziwe powerbanki oferują powiedzmy 20000 mAh. I to jest już sporo. Jednak ktoś wystawia w sieci ogłoszenia sprzedaży takich "superpoteżnych" produktów, więc zapewne ktoś musi się na te sztuczki nabierać.
Adrian Kingsley-Hughes zamówił kilka takich urządzeń. Pierwszym z nich był powerbank o rzekomej pojemności "9000000 mAh". Według pomiarów redaktora, akumulator posiadał około 10000 miliamperogodzin. Jakość wykonania urządzenia była fatalna. Nawet jak na 14 funtów, czyli około 73 złote.
Następny z opisywanych przez Kingsleya-Hughesa powerbanków miał posiadać 5 milionów miliamperogodzin. Praktycznie nieśmiertelny? W rzeczywistości w ogóle nie działał. Co więcej, okazało się, że powerbank mógł stanowić zagrożenie. Po zdjęciu z niego obudowy, autor zauważył, że jeden z przewodów akumulatora jest oderwany.
Wisiał luźno, we wnętrzu metalowej obudowy. Gdyby jej dotknął, mógłby dojść nawet do przegrzania baterii, co z kolei doprowadziłoby do jej wybuchu. Tak niewiele było potrzeba, aby wzniecić porżar. Co więcej, po zdjęciu powłoki z jednego z akumulatorów, autor zauważył oznaki wycieku lub korozji. Cóż, był o krok od tragedii. Dlatego nie warto kupować wątpliwej jakości sprzętu, który sprzedawcy reklamują jako sprawiający cuda.