Powrót Mechagodzilli
W latach 70. ubiegłego wieku straszyła w kinach, później na kasetach wideo. Teraz stare filmy o Godzilli wydają się bajką dla grzecznych dzieci, ale wtedy to naprawdę było coś. W dawnych czasach, oglądając Terror Mechagodzilli nie przyszło mi nawet do głowy, że zdalnie sterowaną Mechagodzillę można mieć na własność.
21.10.2008 11:00
W latach 70. ubiegłego wieku straszyła w kinach, później na kasetach wideo. Teraz stare filmy o Godzilli wydają się bajką dla grzecznych dzieci, ale wtedy to naprawdę było coś. W dawnych czasach, oglądając Terror Mechagodzilli nie przyszło mi nawet do głowy, że zdalnie sterowaną Mechagodzillę można mieć na własność.
To tylko zabawka, ale niewątpliwie na jej widok żywej zabiją serca troszkę starszych gadżetomaniaków. Szczególnie że wygląda niesamowicie: ma ok. pół metra wysokości i jest oddanym w skali 1:200, z wielką dbałością o szczegóły, modelem 100-metrowego mechanicznego japońskiego potwora.
Zdalnie sterowna Mechagodzilla ma wirujące palce u rąk i nóg, błyska tu i ówdzie kolorowymi diodami i rusza się i wydaje przeróżne dźwięki zupełnie jak jej filmowy pierwowzór. A już zupełnie powalająca jest wirująca z zawrotną prędkością dookoła osi głowa potwora. To trzeba zobaczyć na własne oczy!
R/C Mechagodzilla Robot from Bandai Japan
Na razie tylko na filmie, ale już od grudnia będzie można sobie Mechagodzillę oglądać i trzymać we własnym domu. O ile nie odstraszy Was cena powyżej 800 dolarów. Dostępna ma być w sklepach w Japonii i w japońskim Amazon.com.