Poznajcie 8‑letniego jutubera, który zarabia ponad milion dolarów rocznie
18.09.2014 12:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak uroczym dzieckiem trzeba być, żeby zarabiać miliony na YouTubie? Oto 8-latek, który dobrze wie, co robić, żeby ludzie go lubili.
W ostatnich dniach Polska dorobiła się pierwszej międzynarodowej gwiazdy YouTube'a. Został nią pies przebrany za wielkiego pająka, pieniądze zgarnia niejaki Wardęga SA, który stoi przed szansą udowodnienia Polakom, że z YouTube'a naprawdę da się żyć. Trzeba tylko znaleźć dobry pomysł na siebie i koniecznie przygotowywać materiały po angielsku.
Dzieciak, który zarabia 1,3 mln dolarów
Business Insider przedstawia 8-letniego Evana, którego dzięki YouTube'owi będzie stać nie tylko na opłacenie sobie studiów, ale i na to, żeby już nigdy nie musieć pracować. Chłopiec jest twarzą kanału EvanTubeHD. Nie tworzy żadnych wymyślnych materiałów - recenzuje gry, testuje zabawki, nowe zestawy LEGO, robi eksperymenty. I jest przy tym niesamowicie uroczy. Zaczęło się od filmików o Angry Birds, przygotowywanych razem z tatą.
Angry Birds Mash'Ems, Splat Balls, Splat Catch, and Splat Target Zone!
Jeden z najzabawniejszych filmików to ten, w którym mały Evan zajada się gigantycznym żelkiem. Bardzo kalorycznym – jak poucza nas dzieciak, "jeśli jesteście na diecie, pewnie nie powinniście tego jeść".
WORLD'S LARGEST GUMMY WORM vs. KID!
8-latek i jego zespół handlowców
Chłopiec ma 800 tys. subskrybentów, najpopularniejsze materiały widziało po kilkadziesiąt milionów internautów. Na jego sukces pracuje nie tylko rodzina, ale też zespół handlowców, który negocjuje umowy z firmami. Jeśli mały Evan zamówił wielkiego robaka w konkretnym sklepie internetowym, to to nie jest przypadek. Tym bardziej nie jest przypadkiem to, że skorzystał z laptopa Vaio. Product placement w "Klanie" to przy tym pikuś, w filmikach małego jutubera reklamą jest praktycznie wszystko.
Business Insider nie pisze, jak wyliczył, że 8-latek zarabia 1,3 mln dolarów rocznie, ale można się domyślić, że youtube'owe reklamy to tylko część dochodów dzieciaka. Evan jest chodzącą reklamą. A ponieważ filmiki, w których występuje, rzeczywiście są fajne, 8-latek jest wart miliony.
Najlepsze w tej historii jest to, że początki były zupełnie zwyczajne. Małego Evana nie wypromowała żadna wielka firma. Na początku był tylko on, jego tata i pomysł, by recenzować zabawki w niekonwencjonalny sposób. Każdy może zrobić coś takiego, tak jak każdy może przebrać psa za pająka. Miliony praktycznie leżą na ulicy, a to, że tylko nieliczni potrafią się po nie schylić, to już inna sprawa.