Premiery kwietnia: laptop dla graczy EVGA SC17, muzyczne smartfony Vivo, nowe klawiatury Razera i projektor za 5 tys. dolarów

W połowie kwietnia do sprzedaży trafią nowe dyski SSD Intela. Seria 2,5-calowych modeli SSD 540s ma oferować pojemność od 120 GB do 1 TB. W środku znajdziemy kontroler Silicon Motion SM2256 i kości pamięci SK Hynix 16 nm TLC NAND.

Nowe dyski mają oferować transfery rzędu 560 MB/s przy odczycie i 480 MB/s przy losowym zapisie, a liczba IOPS (operacji wejścia wyjścia na sekundę) ma sięgać 85000.

Konwertowalne laptopy w natarciu! Nowy model takiego sprzętu pojawi się niebawem u kolejnego producenta. Zapowiedziany przez ASUS-a ZenBook Flip UX360 to 13,3-calowy laptop z dotykowym ekranem IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 px) lub QHD+ (3200 x 1800 px).

Jego wyjątkową cechą jest możliwość odwrócenia ekranu i przekształcenia w tablet. Laptop wyposażono w aluminiową obudowę o grubości 14 milimetrów, a chłodzenie podzespołów ma być całkowicie pasywne. Cena nowego sprzętu - według nieoficjalnych zapowiedzi - ma wynosić około 1000 euro.

7 kwietnia premierę będzie miał chiński smartfon OnePlus 3. Kolejny model chińskiego producenta nie budzi tak ogromnego zainteresowania, jak OnePlus One, którego sprzedaż była ograniczana przy pomocy zaproszeń.

Mimo tego nowy smartfon - według nieoficjalnej specyfikacji - nadal zapowiada się ciekawie, a producent postanowił nawet podeprzeć sprzedaż lokowaniem produktu w serialu „House of Cards”.

Czego mogą spodziewać się użytkownicy OnePlus 3?

Kolejnym dyskiem, który trafi do sprzedaży w kwietniu, jest Seagate Innov8 o pojemności 8 TB. 3-5 calowy dysk został wyposażony w aluminiową obudowę o nowoczesnej stylistyce, dzięki której może być ozdobą biurka. Najważniejsza funkcja jest jednak niewidoczna.

Dzięki technologii Ignition Boost i interfejsowi USB 3.1 typu C Seagate Innov8 nie potrzebuje – jak wcześniejsze modele – oddzielnego przewodu zasilania. Za transfer danych i zasilanie odpowiada w tym przypadku tylko jeden kabel. Dysk ma wymiary 208 × 123,6 × 36 mm i waży około 1,5 kg.

W ofercie Acera pojawi się nowy komputer działający pod kontrolą Chrome OS. Tym razem będzie to 14-calowy Chromebook, którego wygląd nasuwa skojarzenia z komputerami Apple.

Aluminiowa obudowa unibody kryje w sobie - w wersji Premium - dwurdzeniowy procesor Intel Celeron N3060 (Braswell), 4 GB pamięci RAM i 32 GB na dane. W obudowie znalazło się miejsce na dwa gniazda USB 3.1 i HDMI, a także na kamerę 720p i głośniki stereo.

Akumulator ma zapewnić, w zależności od wersji 12-14 godzin pracy. Różnica pomiędzy wersją Premium i Standard dotyczy również ekranu.W pierwszym przypadku będzie to wyświetlacz IPS Full HD, w drugim - ekran o rozdzielczości 1366x768 pikseli. Acer podał na razie tylko cenę bogatszej wersji - Chromebook 14 premium ma kosztować 299 dolarów.

Połowa kwietnia to również czas rynkowego debiutu gamingowego laptopa EVGA SC17, zaprezentowanego po raz pierwszy w czasie targów CES2016. Sprzęt ten jest adresowany do graczy i entuzjastów tuningu komputerów.

Producent oferuje możliwość podkręcania wyjściowych parametrów procesora, pamięci RAM i karty graficznej. Będzie to możliwe z poziomi BIOS-u, dedykowanej aplikacji, a także za pomocą skrótów klawiszowych. Projektanci z EVGA pomyśleli również o dedykowanym klawiszu do przywracania domyślnych ustawień. Sprzęt został wyceniony na 2700 dolarów.

Kolejną nowością w ofercie Acera jest projektor Predator Z850, przeznaczony dla graczy. Potencjalnymi klientami jest raczej grupa zamożniejszych entuzjastów gier, bo producent wycenił ten sprzęt aż na 4999 dolarów. Czego można oczekiwać za tę kwotę?

Predator Z850 oferuje możliwość wyświetlania obrazu o rozdzielczości 1920x720 piksel i proporcjach 24:9, a oddalenie projektora od ściany zaledwie o 47 centymetrów pozwoli wyświetlić na niej obraz o przekątnej sięgającej 120 cali. Laserowe podświetlenie ma zapewnić 30 tys. godzin pracy.

Niektóre rozwiązania pojawiają się zdecydowanie zbyt późno. Popularny, z życia wzięty żart głosi, że wtyczkę USB podłącza się zazwyczaj trzy razy - za pierwszym razem nie pasuje, po odwróceniu również nie i daje się podłączyć dopiero po ponownej próbie wciśnięcia w położeniu takim, jak za pierwszym razem.

Problem dostrzegła w końcu firma ADATA - w najbliższym czasie w sprzedaży pojawi się kabel, zakończony z jednej strony wtyczką microUSB, a z drugiej odwracalnym złączem USB typu A. Oznacza to, że obojętnie którą stroną wciśniemy wtyczkę do gniazda, będzie pasować za pierwszym razem.

Jeszcze nie ochłonęliśmy po oficjalnej premierze Oculus Rift, gdy nadszedł czas na kolejny, ważny sprzęt z branży VR: debiut HTC Vive.

Gogle, wspierane nie tylko przez HTC, ale również i czołową platformę cyfrowej dystrybucji gier - Steam - kuszą użytkowników wyjątkową jakością wirtualnego świata.

Jest ona wynikiem zastosowania ekranów o dużej rozdzielczości, (po 1080x1200 pikseli na oko), odświeżanych z częstotliwością 90 Hz. Innowacyjny jest również system śledzenia gogli w przestrzeni o nazwie Lighthouse.

Dzięki niemu Vive przetwarza nie tylko ruchy głowy użytkownika, ale oprogramowanie obsługujące gogle rozpoznaje ich położenie i przemieszczanie się w przestrzeni, monitorując obszar o powierzchni 4,6 na 4,6 metra.

Za jakość trzeba jednak słono zapłacić - polska cena tego sprżętu to ponad 970 euro, czyli ponad 4 tys. złotych za same gogle.

Już 5 kwietnia do sprzedaży trafią nowe smartfony przeznaczone dla wielbicieli dobrego brzmienia. Muzyczne telefony Vivo X6S i X6S Plus mają aluminiowe obudowy, procesory Qualcomm Snapdragon 652, 4 GB RAM-u, moduł LTE, czytnik linii papilarnych i wyświetlacze Full HD Super AMOLED o przekątnej 5,2 i 5,7 cala.

Tym, co kluczowe w smartfonach Vivo są jednak ich możliwości muzyczne. Mniejszy telefon wyposażono w 32-bitowy DAC AKM4375, a większy model w DAC ES9028 i procesor dźwięku YAMAHA YSS-205X. Cena muzycznych telefonów to około 400 i 470 dolarów.

Wybór bezkompromisowego sprzętu dla graczy poszerzył się właśnie za sprawą Razera. Producent gamingowych akcesoriów wprowadził do swojej oferty odświeżoną linię mechanicznych klawiatur.

Tworzy ją kilka modeli, z których dwa najwyższe wyposażono w technologię Chroma, pozwalającą na podświetlanie klawiszy paletą 16,8 miliona kolorów. W klawiaturach zastosowano przełączniki mechaniczne Razer Mechanical Switch, aktywowane naciskiem około 50 gramów. Przełączniki mają wytrzymać do 80 milionów kliknięć.

W tańszych wersjach klawiatur nie ma technologii Chroma - są dostępne wersje z podświetleniem tylko w jednym kolorze lub bez podświetlenia. W niższych modelach zastosowano przełączniki Cherry MX Blue. Jak prezentują się ceny klawiatur z tej serii?

• BlackWidow X Chroma - 189,99 euro
• BlackWidow X Tournament Edition Chroma - 149,99 euro (bez części numerycznej)
• BlackWidow X Ultimate - 119, 99 euro
• BlackWidow X Ultimate - 109, 99 euro (Cherry MX Blue)
• BlackWidow X Tournament Edition - 79,99 euro
• BlackWidow X Tournament Edition - 69,99 euro (Cherry MX Blue / bez części numerycznej)

Fińskie studio Remedy Entertainment, mimo skromnego - gdyby liczyć liczbę wydanych tytułów - dorobku, ma na koncie warte odnotowania gry. Ich dzieło to m.in. obie części Max Payne, a także późniejszy o parę lat Alan Wake.

Nowa produkcja Finów miała ukazać się na początku roku, ale jej debiut opóźniono - oficjalnie po to, aby gra nie musiała rywalizować z innymi, agresywnie promowanymi tytułami. Czym wyróżnia się Quantum Break? Strzelanina TPP zaoferuje graczom możliwość manipulacji czasem, a także - za sprawą serialowej konstrukcji - pozwoli odczuć w kolejnych etapach gry skutki podjętych wcześniej decyzji.

Premiera: 5 kwietnia

Jednym z ulubionych tematów do narzekań, toczonych w środowisku hardkorowych graczy, bywa rzekoma łatwość współczesnych gier, zestawiana z bezkompromisowym poziomem trudności tytułów z dawnych lat.

Wielbiciele rozrywki, która nie tylko bawi, ale stanowi przy okazji wyzwanie, już niebawem będą mogli zmierzyć się z trzecią odsłoną słynnej z poziomu trudności gry Dark Souls. Gwarantem jakości jest w tym przypadku nie tylko sam tytuł, ale również fakt, że pieczę nad powstawaniem gry sprawował ojciec sukcesu pierwszej części, Hidetaka Miyazaki.

Premiera: 12 kwietnia

Pierwsza część The Banner Saga była ciepło przyjętym prze graczy przebojem rynku gier niezależnych. Ponieważ - jak zapewniają autorzy ze studia Stoic Games - gra od początku była planowana jako trylogia, wydanie kontynuacji było jedynie kwestią czasu.

Druga część tej hybrydy erpega i strategii oferuje w ulepszonym wydaniu to, co gracze zdążyli już poznać i polubić: wymagające, turowe walki, wybory moralne, wiarygodne nakreślonych bohaterów i klimat, przesiąknięty nordycką mitologią.

Premiera: 19 kwietnia

Mniej więcej dwa lata temu ogromną popularnością cieszył się youtube'owy klip do utworu Bad Motherfucker zespołu Biting Elbows. Jego twórca, Ilya Naishuller, ma tym razem do pokazania znacznie więcej: pełnometrażowy, szalony film, nakręcony z perspektywy pierwszej osoby.

Fabuła wydaje się stosowna do przyjętej konwencji: bohater budzi się w nieznanym miejscu z amnezją, a porwanie żony staje się doskonałym pretekstem, by przekonał się, że z jakiegoś powodu jest świetnie wyszkoloną maszyną do zabijania.

Premiera: 8 kwietnia

Polscy widzowie po raz kolejny mają powody do narzekania. Film, który niebawem pojawi się w naszych kinach, światową premierę miał ponad pół roku temu, we wrześniu 2015.

„High Rise” to ekranizacja napisanej w latach 70. powieści J. G. Ballarda „Wieżowiec”. Film opowiada o zorganizowanym według podziałów klasowych życiu w luksusowym wieżowcu. Budynek z czasem zmienia się w miejsce morderczej konfrontacji ludzi, którzy w obliczu walki klas i rozpadu więzi społecznych dzielą się na wrogie obozy.

Premiera: 15 kwietnia

Akcja filmu rozgrywa się po wydarzeniach z „Avengers: Czas Ultrona”. Ekipa superbohaterów Marvela musi tym razem stawić czoła nowej sytuacji.

W obliczu planowanych zmian prawa przeciwko sobie stają Iron Man i Kapitan Ameryka, wspierani przez swoich popleczników. Na ekranie pojawi się m.in. Ant-Man, Spider-Man, Scarlet Witch, Czarna Wdowa, Hawkeye i Black Panther.

Premiera: 27 kwietnia (Polska: 6 maja)