Próbujesz czy rezygnujesz? Czyli jak się rozwijać?

Próbujesz czy rezygnujesz? Czyli jak się rozwijać?

wysilek
wysilek
Sabina Stodolak
21.08.2009 11:00

Zakładam, że skoro czytacie lajfmajstra, nie jesteście życiowo bierni. Co oznacza też, że raz na czas musicie zdobyć jakąś nową umiejętność, kompetencje- innymi słowy, nieco się rozwinąć. Rozwój nie jest łatwy - wymaga zaangażowania, czasu i wysiłku. I dlatego właśnie, większość osób nie zawraca sobie nim głowy, konsumując życie bezrefleksyjnie i żyjąc w poczucie, że skoro mam magistra, to ?nie muszę już sobie głowy zawracać jakąś tam edukacją..." Jedną z przeszkód rozwoju jest nasza motywacyjna labilność. Innymi słowy - mamy zapał do pracy i do tego żeby coś robić, ale konieczność podjęcia wzmożonego wysiłku, czy pierwsza przeszkoda, skłania nas do rezygnacji z działania. Jednocześnie ratujemy swój własny wizerunek w swoich własnych oczach - bo przecież próbowaliśmy. ?Chciałem nauczyć się programować w PHP, ale to było zbyt trudne", ?Chciałam zapisać się na lekcje salsy, ale nie mam partnera", ?Bawiłam się kiedyś fotografią, ale nie mam teraz czasu".

Zakładam, że skoro czytacie lajfmajstra, nie jesteście życiowo bierni. Co oznacza też, że raz na czas musicie zdobyć jakąś nową umiejętność, kompetencje- innymi słowy, nieco się rozwinąć. Rozwój nie jest łatwy - wymaga zaangażowania, czasu i wysiłku. I dlatego właśnie, większość osób nie zawraca sobie nim głowy, konsumując życie bezrefleksyjnie i żyjąc w poczucie, że skoro mam magistra, to ?nie muszę już sobie głowy zawracać jakąś tam edukacją..." Jedną z przeszkód rozwoju jest nasza motywacyjna labilność. Innymi słowy - mamy zapał do pracy i do tego żeby coś robić, ale konieczność podjęcia wzmożonego wysiłku, czy pierwsza przeszkoda, skłania nas do rezygnacji z działania. Jednocześnie ratujemy swój własny wizerunek w swoich własnych oczach - bo przecież próbowaliśmy. *?Chciałem nauczyć się programować w PHP, ale to było zbyt trudne", ?Chciałam zapisać się na lekcje salsy, ale nie mam partnera", ?Bawiłam się kiedyś fotografią, ale nie mam teraz czasu".

Powyższe zdania, to nic innego jak wymówki, które pozwalają nam ratować swój własny wizerunek (najczęściej we własnych, nie cudzych oczach - to sobie bowiem tłumaczymy, że wcale nie jesteśmy tacy beznadziejni, przecież próbowaliśmy).

Czy spędzenie 3 godzin nad podręcznikiem do PHP, rzeczywiście można nazwać próbą "nauczenia się" języka? Czy w każdej szkole salsy wymagają zapisywania się w parach? Czy NAPRAWDĘ uważasz, że oglądanie trzech odcinków CSI Miami pod rząd jest lepszym spędzeniem czasu niż zajęcie się znów fotografią?

Jeśli kiedyś więc przyjdzie Wam do głowy, że chcielibyście zacząć coś nowego i nawet spróbujecie, a po miesiącu okaże się, że plany spaliły na panewce, zadajcie sobie trzy pytania:

  • czy naprawdę mocno się starałem? ( odpowiedz sobie jednym słowem : tak/nie. Dłuższe tłumaczenie samemu sobie, zawiera już ryzyko stosowania racjonalizacji i innych mechanizmów obronnych, które pomogą ci oszukać samego siebie sam siebie, po tym pytaniu, poczujesz prawdę)
  • **ile poświęciłem na to czasu i czy rzeczywiście, było to dużo? **
  • **jak zachowałem się po napotkaniu pierwszej przeszkody - czy ją pokonałem? **

Zastosuj metodę kilkakrotnie - szybko zobaczysz, że twoje narzekanie na porażkę, to w 90% przypadków brak zaangażowania i motywacji, czyli tak naprawdę brak umożliwienia samemu sobie zdobycia tej umiejętności czy kompetencji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)