Przez pustynię z solarną kliniką na wielbłądzie
Niektóre wielbłądy na afrykańskim lądzie noszą słoneczne mini lodówki na swoich garbach, jako część wyposażenia klinicznego. W tym czasie zwierzęta pełnią rolę mobilnego ambulatorium. Pomysłodawcy tego rozwiązania mają nadzieję, że będzie to sposób na dostarczanie leków i szczepionek w odległe i trudno dostępne miejsca.
05.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:42
Niektóre wielbłądy na afrykańskim lądzie noszą słoneczne mini lodówki na swoich garbach, jako część wyposażenia klinicznego. W tym czasie zwierzęta pełnią rolę mobilnego ambulatorium. Pomysłodawcy tego rozwiązania mają nadzieję, że będzie to sposób na dostarczanie leków i szczepionek w odległe i trudno dostępne miejsca.
Nomadic Communities Trust służy medyczną pomocą rdzennym mieszkańcom Afryki od wielu lat. Nie raz zdarzały się sytuacje, w których transport medykamentów nie mógł być zrealizowany z powodu wysokich temperatur niszczących wszelkie zapasy leków. Nie istniała bowiem żadna alternatywa chłodzenia.
W 2005 roku siły połączyli Designmatters (grupa projektantów realizująca potrzeby socjalne) oraz Instytut Nauki i Technologii Materiałów z Princeton (PRISM). Wspólne wysiłki zaowocowały stworzeniem przenośnej lodówki zasilanej dzięki panelom słonecznym. Oczywiście terenowy "sprzęt AGD" został zintegrowany z bambusową, wytrzymałą ramą utrzymującą instalację w jednym kawałku i stabilnej pozycji. Ważnym aspektem projektu była waga oprzyrządowania, która musiała być jak najniższa ze względu na wielbłądy. Tych z kolei nikt nie miał ochoty ani zamiaru obciążać zbędnym lub źle wykonanym ekwipunkiem.
Mariana Amatullo, dyrektor wykonawczy Designmatters powiedział, że koszt wykonania projektu kosztowało tylko kilka tysięcy dolarów. Urządzenie testowano na wielbłądach w ogrodzie zoologicznym na Bronxie aby uniknąć zbędnych opłat za przeloty do Kenii.
Obecnie solarne lodówki przechodzą swój chrzest bojowy również w Etiopii. Jeśli zostanie uzbierana wystarczająca ilość funduszy, mobilna klinika będzie wdrożona do użytku na dobre w 2010 roku. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Na nowe rozwiązanie czeka bowiem 300000 ludzi, którzy na zamieszkiwanych terytoriach nie mają dostępu do placówek medycznych.
źródło: Inhabitat