Przyszłość czytelnictwa = e‑ink + giętkie wyświetlacze + bezprzewodowość (wideo)
Czytnik ebooków Amazon - Kindle sprzedaje się doskonale. Rywalizuje z nim e-reader Sony. Jednak w zestawieniu z kilkoma wcale już niemłodymi technologiami oba urządzenia wydają się wyjęte z epoki kamienia łupanego. Kiedy doczekamy się nowej fali elektronicznych książek, „gazet lub czasopism”?
15.04.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:19
Czytnik ebooków Amazon - Kindle sprzedaje się doskonale. Rywalizuje z nim e-reader Sony. Jednak w zestawieniu z kilkoma wcale już niemłodymi technologiami oba urządzenia wydają się wyjęte z epoki kamienia łupanego. Kiedy doczekamy się nowej fali elektronicznych książek, „gazet lub czasopism”?
2006:
Elektronicznym czytelnictwem są zainteresowani tacy giganci jak Verizon, AT&T, Sprint czy Barnes & Noble. Do nowych technologii przymierzają się także potentaci medialni pokroju Murdocha i Hearsta. Wydawałoby się, że wszystko jest na miejscu.
Technologie umożliwiające przeprowadzenie rewolucji na rynku medialnym od kilku lat są już dostępne.
2007:
Sony Flexible Full Color Paper Screen
Na brak zainteresowania bogatych sponsorów też nie można narzekać. Dlaczego, więc innowacje wprowadzane na polu e-czytników to większy lub (hura!) dotykowy ekran?
Możliwe, że istnieje zbyt wielu ludzi, którym rewolucja by się nie opłaciła. Mimo to wydaje się, że przełom jest już bardzo blisko. Problem w tym, że tak jest od kilku lat.
2007:
Cellular Book Demo
Nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam zapach nowo kupionej książki i fakturę papieru. Jednak, jeżeli już wprowadzać czytniki niech to będą naprawdę gadżeciarskie urządzenia, a nie „ubodzy krewniacy netbookow”.
Źródło: LA Times