Przyszłość należy do procesorów ARM?
Ciągle gonimy tylko za tym, żeby było coraz wydajnej, szybciej, lżej i wygodniej. Jednak jest coś, co wskazuje na to, że tendencja ta ulega zmianie. Albo coraz bardziej liczy się dla nas mobilność i długość pracy na baterii, albo analitycy rynku komputerów przenośnych oszaleli. Przewidują bowiem, że już w 2013 roku będzie więcej laptopów z procesorami ARM, niż z układami w architekturze x86.
22.01.2010 | aktual.: 14.03.2022 08:43
Ciągle gonimy tylko za tym, żeby było coraz wydajnej, szybciej, lżej i wygodniej. Jednak jest coś, co wskazuje na to, że tendencja ta ulega zmianie. Albo coraz bardziej liczy się dla nas mobilność i długość pracy na baterii, albo analitycy rynku komputerów przenośnych oszaleli. Przewidują bowiem, że już w 2013 roku będzie więcej laptopów z procesorami ARM, niż z układami w architekturze x86.
Kilka rzeczy wskazuje na to, że już nie wydajność jest dla nas najważniejsza. Pierwszą i chyba najważniejszą jest fakt ogromnej popularności netbooków. Jest to argument niepodważalny. Wszyscy chyba się zgodzicie, że nie wykazują się one magiczną prędkością przetwarzania danych. Służą przede wszystkim temu, aby łatwo się z nimi przemieszczać, przeglądać sieć i pracować.
Na fali tego zainteresowania popularność mają zdobyć układy ARM. Ich wydajność jest coraz większa, a pobór mocy w porównaniu do x86 to jakby postawić obok siebie niemowlaka i Mariusza Pudzianowskiego.
Myślicie, że Intel i AMD też pójdą w architekturę ARM? Ja myślę, że nie będą miały większego wyboru. Przypomnę, że platforma nVidia Tegra 2 już współpracuje z tymi procesorami. Czas ruszyć się do roboty!
Źródło: ABIreaserch