Quo vadis, Raspberry Pi?

Kariera tego mikrokomputera rozwija się w obiecującym tempie. Z geekowskiego punktu widzenia urządzenie jest niewątpliwie seksowne. Malutki, mieszczący się w dłoni komputer, który kosztuje jakieś 35 dol. na pewno rozbudza wyobraźnię tych bardziej nawiedzonych fascynatów elektroniki. Ale jego zastosowanie może być trudne do zdefiniowania. Nowy upgrade kieruje to małe urządzonko na nowe, zaskakujące tory.

Quo vadis, Raspberry Pi? 1Robimy zdjęcia (Fot. raspberrypi.org)
Mariusz Kamiński

Kariera tego mikrokomputera rozwija się w obiecującym tempie. Z geekowskiego punktu widzenia urządzenie jest niewątpliwie seksowne. Malutki, mieszczący się w dłoni komputer, który kosztuje jakieś 35 dol. na pewno rozbudza wyobraźnię tych bardziej nawiedzonych fascynatów elektroniki. Ale jego zastosowanie może być trudne do zdefiniowania. Nowy upgrade kieruje to małe urządzonko na nowe, zaskakujące tory.

Ekipa stojąca za projektem Raspberry Pi pracowała przez ostatnie kilka miesięcy nad dodatkiem do ich słynnego produktu. Tym add-onem jest kamera montowana na pinach CSI znajdujących się na środku Pi. Jak już wszyscy wiemy, ważnym atutem mikrokomputera jest duża liczba portów (HDMI, USB, Ethernet) oraz całkiem wydajny procesor ARM taktowany na 700 MHz. Pojawienie się pierwszych rozszerzeń było jedynie kwestią czasu. Każdy projekt musi się rozwijać, a ten kierunek w przypadku Raspberry Pi wydaje się jedynym dostępnym. Jest jednak pewne ale...

Quo vadis, Raspberry Pi? 2
Pierwsze zdjęcie wykonane prototypową kamerą. (Fot. raspberrypi.org)

Pi miał być mały. Jego urok i zaleta to przede wszystkim rozmiar. Co za tym idzie, ścieżka rozwojowa urządzenia, choć oczywista, może zawierać w sobie element niszczący tę koncepcję. Publikowanie kolejnych add-onów sprawi, że Pi zacznie puchnąć i stanie się dziwnym przyrządem, który nie jest ani aparatem fotograficznym, ani telefonem, ani komputerem, ani projektorem etc. Oczywiście nie ma obowiązku ich instalacji, ale część z nich po prostu będzie trzeba dołączyć, aby móc wykorzystać Pi do konkretnych celów.

Jest jeszcze jeden element, który może zmartwić zwolenników Pi. Prototypowa kamera zamontowana na mikrokomputerze ma 14 Mpx, co może wywindować cenę całego pakietu do wartości, która przestanie unosić brwi potencjalnych nabywców. Projektanci zarzekają się, że prawdopodobnie zmniejszą rozmiar matrycy, aby utrzymać cenę w rozsądnych ramach, ale to nie zmienia faktu, że koszt zakupu i tak wzrośnie.

Quo vadis, Raspberry Pi? 3
Moduł foto w całej okazałości (Fot. raspberrypi.org)

A po co kamera użytkownikom Pi? Tu pojawia się drobny problem. Jedyne rozsądne zastosowanie, jakie przychodzi mi do głowy, to wykorzystanie kamery w elementach robotycznych (gdzie Pi jest mózgiem układu mechanicznego, który obserwuje środowisko za pomocą kamery). Zdjęcia portretowe i landszafty będę mimo wszystko robił telefonem albo lustrzanką...

Pi jest dobry taki, jaki jest. Wszelkie add-ony powinny być kilka razy przemyślane, bo każdy dodatkowy element to jednocześnie krok w tył z punktu widzenia samej idei mikrokomputera. Pułapka jest już bardzo blisko, bo wystarczy dodać moduł GSM, by Pi stał się po prostu niefunkcjonalnym telefonem komórkowym o zawyżonej (!) cenie. Dodatek w postaci kamery też nie jest rewolucyjnym wyborem. To samo oferują przerobione, tanie telefony. Z drugiej strony rozumiem chęć rozwoju, dopieszczania i polepszania. Do tego pojawia się konkurencja dla Raspberry Pi, która wydaje się lepsza koncepcyjnie. Doprawdy, twardy orzech do zgryzienia...

Quo vadis, Raspberry Pi? 4
(Fot. raspberrypi.org)

Źródło: raspberrypi.org

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Google pokazuje pierwszą reklamę stworzoną przez AI
Google pokazuje pierwszą reklamę stworzoną przez AI
Android 17. Google testuje rozbudowany Always On Display i tryb oszczędny w Mapach
Android 17. Google testuje rozbudowany Always On Display i tryb oszczędny w Mapach
Ocean Południowy wciąż pochłania CO2. Wskazują pomijany mechanizm
Ocean Południowy wciąż pochłania CO2. Wskazują pomijany mechanizm
Sprawdź paszport. Ten symbol zmienia wszystko
Sprawdź paszport. Ten symbol zmienia wszystko
Nowe tropy w sprawie odwrotu Napoleona. Badacze przebadali zęby żołnierzy
Nowe tropy w sprawie odwrotu Napoleona. Badacze przebadali zęby żołnierzy
Najbardziej jadowita ryba świata. Jak działa jad szkaradnicy?
Najbardziej jadowita ryba świata. Jak działa jad szkaradnicy?
Syberyjskie tatuaże. Na mumii sprzed 2 tysięcy lat
Syberyjskie tatuaże. Na mumii sprzed 2 tysięcy lat
Może uszkodzić sprzęt. Ekspert ostrzega przed popularną pastą termoprzewodzącą
Może uszkodzić sprzęt. Ekspert ostrzega przed popularną pastą termoprzewodzącą
YouTube podnosi jakość starych filmów. AI skaluje materiały nawet do 1080p
YouTube podnosi jakość starych filmów. AI skaluje materiały nawet do 1080p
Wspólna koncepcja. Czym właściwie jest świaodmość?
Wspólna koncepcja. Czym właściwie jest świaodmość?
Otworzyli sarkofag sprzed 2 tys. lat. Szczątki zachowały się wyjątkowo dobrze
Otworzyli sarkofag sprzed 2 tys. lat. Szczątki zachowały się wyjątkowo dobrze
Gboard na Androida ma nowe opcje. Sprawdź aktualizację
Gboard na Androida ma nowe opcje. Sprawdź aktualizację