Razer Orochi - mysz dla mobilnego gracza [test]
Razer Orochi to gryzoń, który od pierwszych chwil wzbudza kontrowersje. Ma miniaturowe wymiary, interfejs bluetooth, doczepiany ogonek i... jest dedykowany graczom. Jaka w praktyce jest niewielka, niebieskozębna, gamingowa mysz? Przekonajmy się.
11.01.2011 | aktual.: 14.01.2022 14:16
Razer Orochi to gryzoń, który od pierwszych chwil wzbudza kontrowersje. Ma miniaturowe wymiary, interfejs bluetooth, doczepiany ogonek i... jest dedykowany graczom. Jaka w praktyce jest niewielka, niebieskozębna, gamingowa mysz? Przekonajmy się.
Zawartość zestawu
Razer Orochi jest zapakowany w przezroczysty blister wsunięty w pudełko o czarno-zielonej tonacji.
Wewnątrz poza samą myszką znajdziemy trochę makulatury (m.in. instrukcję obsługi i naklejki), kabel połączeniowy USB o długości 1 metra z pozłacanymi końcówkami, 2 baterie AA firmy Energizer oraz wysokiej jakości futerał z przegródką, w którym bez problemu zmieścimy myszkę wraz z jej odłączanym ogonkiem.
Zabrakło natomiast nośnika z oprogramowaniem producenta, które - w odróżnieniu od preinstalowanego na laptopach crapware'u - jest bardzo przydatne. Musimy dociągnąć je ze strony ze strony producenta, której adres podano w instrukcji obsługi.
Dane techniczne
- []wymiary 9,9 x 6,8 x 3,5 cm;[]sensor laserowy Razer 3G Precision;[]rozdzielczość: 4000 DPI w trybie przewodowym, 2000 DPI w trybie bezprzewodowym;[]czas reakcji: 1 ms w trybie przewodowym, do 8 ms w trybie bezprzewodowym;[]śledzenie: do 100 cali/sekundę;[]7 programowalnych przycisków (lewy, prawy, w rolce i po dwa z lewej oraz prawej strony myszki);[]pamięć makr i profili;[]regulacja czułości "w locie";[]teflonowe ślizgacze;[]zasilanie z 2 baterii AA, które mają starczać na co najmniej 1 miesiąc użytkowania.
Jakość wykonania
Razer Orochi został wykonany z bardzo dobrych jakościowo materiałów. Wierzchnia strona myszy jest matowa i sprawia wrażenie, jakby było to gumowane tworzywo sztuczne, podczas gdy boki oraz spód myszy to już błyszczący, lekko palcujący się plastik.
Spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Klik lewego i prawego klawisza jest umiarkowanie głośny, pozostałych stosunkowo cichy. Rolka ma skokowy tryb pracy i obraca się z lekkim oporem.
Ergonomia
Wymiary myszy wynoszą 99 x 67,8 x 35 mm, a więc stosunkowo niewiele - w sam raz, aby gryzoń wszędzie się mieścił i wystarczająco mało, aby przeciwnicy miniaturowych wskaźników podnieśli lament, że mysz jest za mała. Niezależnie od ich opinii trzeba przyznać, że z Razerem Orochi pracuje się bardzo wygodnie.
W trakcie testów używałem go po kilkanaście godzin dziennie i mimo że przesiadłem się z myszy znacznie większej, nie odczuwałem żadnego dyskomfortu i zmęczenia. Z pewnością jest to zasługa doskonałego wyprofilowania, które ułatwia prace mimo niewielkich rozmiarów myszki, oraz teflonowych ślizgaczy.
Korzystając z myszki, odnosi się wrażenie, że niemal płynie w powietrzu - gryzoń sunie bardzo lekko i niemal bezszelestnie po każdej powierzchni. Co ważne, Razer Orochi jest symetryczny - mogą więc z niego korzystać osoby zarówno lewo- jak i praworęczne.
Oprogramowanie producenta
Do myszki producent przewidział stosowne i przydatne oprogramowanie. Jest ono podzielone na 5 zakładek. Możemy dzięki niemu:
Test w trybie bezprzewodowym
Miłym zaskoczeniem okazał się czas reakcji. Pomiary programem MouseRate wykazały, że mimo deklarowanych 125 Hz mysz bez problemu osiąga średnio około 500 Hz, co oznacza czas reakcji w granicach 2 ms. Ponieważ jest to wartość znacznie lepsza, niż zadeklarował producent, powtórzyłem pomiary z użyciem VMouse Benchmarka. Wynik? 490 Hz. Może to zależy od modułu Bluetooth w komputerze, systemu czy wersji sterowników, ale tak niskiej wartości nie udało się osiągnąć.
Razer Orochi, pracując w trybie bezprzewodowym, wykazuje śladową akcelerację wsteczną. Zdarza się, że na kółku rysowanym w Paincie pojawi się krótki, prosty odcinek. Co ważne w przypadku bezprzewodowych myszy - połączenie jej z komputerem nie sprawia żadnych problemów, wybudza się praktycznie natychmiast (czas niemożliwy do zmierzenia) i nigdy nie zrywa połączenia - wnioski po przeszło 450 godzinach testów w trybie bezprzewodowym.
Test w trybie przewodowym
Tutaj Razer Orochi pokazuje swoje prawdziwe, gamingowe oblicze. Czas reakcji wynosi deklarowaną 1 ms, rozdzielczość można zwiększyć do 4000 DPI.
Brak śladów akceleracji czy interpolacji. Wielogodzinne granie staje się prawdziwą przyjemnością.
Podsumowanie i ocena sprzętu
Razer Orochi to mysz, która spełni oczekiwania wymagającego, mobilnego gracza. Dzięki temu, że ma niewielkie rozmiary, można ją zabrać wszędzie. Jest przy tym świetnie wyprofilowana i ergonomiczna, dzięki czemu pracuje się (a raczej gra ;) ) bardzo wygodnie. Jakość wykonania stoi na naprawdę wysokim poziomie.
Razer Orochi sprawuje się świetnie, zarówno w trybie przewodowym, jak i bezprzewodowym. Jeśli nie potrzebujemy ekstremalnych osiągów, bez żalu możemy rozstać się z kablem. Odłączany ogonek to świetne rozwiązanie - unikamy plątaniny kabli, a w razie potrzeby (np. do zadań wymagających obłędnej precyzji lub gdy po prostu akumulatorki padną i nie będzie zamienników) możemy uwiązać mysz.
Jedyną wadą Razera Orochi jest cena. Za nowy egzemplarz trzeba zapłacić około 250 zł (Skąpiec, Ceneo). Jeśli jednak stawiamy na jakość i chcemy mieć porządną, bezprzewodową mysz z opcją pracy przewodowej, która nadaje się praktycznie do wszystkiego, z graniem i tworzeniem grafiki włącznie, warto wydać te pieniądze - będzie to dobra inwestycja.
Razer Orochi
[plus]świetna jakość wykonania
[plus]doskonała precyzja i krótkie czasy reakcji
[plus]możliwość pracy przewodowej i bezprzewodowej
[plus]bezproblemowa praca w trybie bezprzewodowym
[plus]spore możliwości
[plus]dobre oprogramowanie producenta
[plus]bardzo dobra ergonomia
[plus]dołączony futerał
[minus]cena
[minus]brak akumulatorków w zestawie (dołączone 2 baterie AA)
[minus]dla niektórych jednak zbyt mała