Rebecca Black powraca. Co słychać u najbardziej znienawidzonej gwiazdy w Sieci?

Rebecca Black powraca. Co słychać u najbardziej znienawidzonej gwiazdy w Sieci?

Rebecca Black (Fot. YouTube)
Rebecca Black (Fot. YouTube)
Wojtek Wowra
26.11.2012 13:00

Pamiętacie jeszcze Rebekę Black? O nastoletniej wokalistce zrobiło się głośno w 2011 r., gdy w Sieci pojawiła się jej piosenka "Friday". Black szybko stała się bodaj najmniej lubianą piosenkarką na świecie. Czym zajmuje się teraz?

Pamiętacie jeszcze Rebekę Black? O nastoletniej wokalistce zrobiło się głośno w 2011 r., gdy w Sieci pojawiła się jej piosenka "Friday". Black szybko stała się bodaj najmniej lubianą piosenkarką na świecie. Czym zajmuje się teraz?

Słynne "Friday" zagościło na YouTubie w lutym 2011 r. Jednak dopiero w marcu liczba odwiedzin zaczęła gwałtownie rosnąć. I to wcale nie z powodu walorów artystycznych piosenki.

Rebecca Black stała się bowiem ofiarą wszelkiej maści hejterów i trolli, do których później dołączyli także zwykli, zazwyczaj kulturalni i pozytywnie do wszystkiego nastawieni użytkownicy Internetu.

Rezultat? Dziś "Friday" ma kilkadziesiąt milionów odsłon, a jakieś 80% głosów oddanych na wideo jest na nie. To prawdziwy ewenement - inne, nawet najbardziej kontrowersyjne materiały na YouTubie mają zwykle nie więcej niż 20-30% głosów na nie.

Nawet najnowsze komentarze są złośliwe i w niczym nie ustępują tym z okresu największej nagonki na Black. Przykład:

[cytat]Ałć, moje oczy. Ta piosenka mnie oślepiła. Pozwę Rebekę Black za nagranie utworu, który niszczy ludziom wzrok.[/cytat]

Zalecam więc ostrożność przy oglądaniu:

Rebecca Black - Friday

Co dziś robi Rebecca Black? Udowadnia, że stara jak świat zasada "nieważne, czy mówią o tobie dobrze czy źle, ważne, żeby nazwiska nie przekręcali" jest prawdziwa. Amerykańska gwiazdka właśnie wydała nowy singiel:

Rebecca Black - In Your Words

Utwór nie jest może świetny, ale robi dużo lepsze wrażenie niż "Friday". Jest dojrzalszy, głos jest mniej podrasowany komputerowo, całość sprawia naprawdę niezłe wrażenie.

Komentatorzy na YouTubie są też pozytywnie nastawieni - głosy na nie to raptem ok. 15%, większość internautów zauważa postęp w porównaniu z "Friday" i chwali nową piosenkę.

[solr id="gadzetomania-pl-328920" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4405,gwiezdne-wojny-inicjatywa-obrony-strategicznej-i-militaryzacja-kosmosu" _mphoto="sdi2-328920-234x168-91fdec9a8dc5.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4709[/block]

Cała sytuacja pokazuje zresztą, jak różne mogą być reakcje ludzi na kicz. Bo "Friday" było kiczowate na poważnie i zostało znienawidzone. Nikt przy zdrowych zmysłach nie puściłby tej piosenki podczas tradycyjnego YouTube-party.

Nienawiść do kiczu zmienia się jednak w prawdziwe szaleństwo, gdy ten kicz jest porządnie podlany żartem. Dlatego taki "Gangnam Style" ma już 824 mln odsłon, jest najpopularniejszym klipem na YouTubie wszech czasów i niebawem przekroczy granicę miliarda.

PSY - GANGNAM STYLE(강남스타일) M/V

Zresztą gdyby wliczyć wszystkie przeróbki, już dawno ją przekroczył.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)