W niedzielę na Allegro zakończyła się rekordowa aukcja, na której zwycięzca zadeklarował zapłatę 99.000 PLN za unikatowy egzemplarz pierwszego, paryskiego wydania książki "Pan Tadeusz" autorstwa Adama Mickiewicza. Konto sprzedającego zostało zawieszone, a kolejna aukcja tej samej książki, wystawiona przez innego użytkownika - zdjęta z Allegro.
Najprawdopodobniej aukcja miała z założenia pozostać nierozstrzygnięta, zaś zawarcie transakcji było czysto przypadkowe.
W niedzielę na Allegro zakończyła się rekordowa aukcja, na której zwycięzca zadeklarował zapłatę 99.000 PLN za unikatowy egzemplarz pierwszego, paryskiego wydania książki "Pan Tadeusz" autorstwa Adama Mickiewicza. Konto sprzedającego zostało zawieszone, a kolejna aukcja tej samej książki, wystawiona przez innego użytkownika - zdjęta z Allegro.
Najprawdopodobniej aukcja miała z założenia pozostać nierozstrzygnięta, zaś zawarcie transakcji było czysto przypadkowe.
Takie opinie pojawiły się wczoraj na forach dyskusyjnych związanych tematycznie z aukcją. Zdaniem niektórych użytkowników, zwycięzca aukcji zalicytował bardziej dla żartu niż z rzeczywistej ochoty kupna. I aukcję wgrał... Nie wiadomo jak było faktycznie, czekam na wypowiedź samego zainteresowanego - faktycznie jednak mało prawdopodobne jest, żeby była to oferta "na serio".
Poprzednio egzemplarz tego samego wydania "Pana Tadeusza" został na Allegro sprzedany za kwotę wielokrotnie niższą, bo zaledwie 6.000 PLN (dzięki, dociekliwy). W którymś z antykwariatów na wschodzie Polski z kolei to samo wydanie jeden z internautów znalazł za niecałe 4.000 PLN.
Zaraz po zakończeniu spornej aukcji, na Allegro pojawiła się kolejna. Wystawiający postanowił albo zarobić, albo klasycznie pośmiać się z tej pierwszej, ponieważ w opisie aukcji stwierdzono wprost, że "to wydanie nie jest oszpecone pieczątkami"... Aukcja została od razu usunięta przez pracowników Allegro.
Podejrzewam, że sprawa na tym się skończy - ciekawa jednak jestem nadal, czy był to zaplanowany fake, czy takie a nie inne zakończenie aukcji było po prostu przypadkiem.
