Rewolucja w kurniku
Izraelskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi postanowiło rozprawić się z przestarzałymi i zanieczyszczającymi środowisko kurnikami. Kury i hodowców czeka teraz rewolucja.
Izraelskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi postanowiło rozprawić się z przestarzałymi i zanieczyszczającymi środowisko kurnikami. Kury i hodowców czeka teraz rewolucja.
Te pierwsze będą mieszkać w kurniku samowystarczalnym energetycznie, a ci drudzy będą musieli pogodzić się z faktem, iż era tradycyjnych budek z gdaczącym drobiem, które nie przydawały otoczeniu ani uroku, ani czystości, w niedługim czasie odejdzie w niebyt. Nowoczesne izraelskie kurniki zasilane będą energią słońca i wiatru oraz kurzym obornikiem który będzie przerabiany na biopaliwo.
Ponoć izraelscy hodowcy nie są zbyt przychylnie nastawieni do pomysłu unowocześnienia kurników. Tamtejszy resort rolnictwa uznał jednak, że rewolucja w kurnikach dobrze zrobi wszystkim zainteresowanym.
Projekt kurnika na miarę XXI w. zainteresował również Brytyjczyków. Istnieją przypuszczenia, że już niedługo niektóre kury z Wysp przeprowadzą się do nowych *lokali. *
Ciekawi mnie jednak, czy w parze z unowocześnieniem samej konstrukcji kurnika i zastosowania w nim najnowszych zdobyczy technologicznych pójdzie poprawa warunków życia tych biednych, opierzonych stworzeń, dla których obecnie zielona trawka pozostaje nieziszczonym marzeniem (o ile kura z kolejnego klatkowego pokolenia ma niejako świadomość istnienia czegoś takiego jak trawa).
Źródło: Green Diary