Robot zabił człowieka. Zaczyna się... głupia propaganda mediów!
Czy to już? Bunt maszyn? Roboty zaczynają walczyć o swoją niepodległość?
Bunt maszyn
Zafascynowani filmami i książkami science-fiction czekamy na ten scenariusz. W końcu musi się przytrafić. Sztuczna Inteligencja jest coraz mądrzejsza (i co z tego, że nie radzi sobie z odróżnieniem człowieka od małpy - sic!), roboty coraz bardziej świadome. To musi skończyć się źle. Roboty zaczną walczyć z ludźmi .Tego się obawiamy, ale też trochę na to czekamy - czy czarne wizje się sprawdzą? Czy roboty nas zniszczą? Będziemy ich niewolnikami?
Utwierdzają nas w tym przekonaniu eksperci. Elon Musk mówi, że Sztuczna Inteligencja może być groźniejsza od bomby atomowej. Steve Wozniak wieszczy, że roboty zamienią nas w swoje zwierzęta.
Czekamy w napięciu. Kiedy to się stanie? Czy to już? Zaczęło się?
"Robot zabił człowieka"
W niemieckiej fabryce robot zabił człowieka - piszą media. Czytając takie nagłówki, wcale nie na plotkarskich serwisach, wyobrażamy sobie scenariusz rodem z filmu. Robot zerwał kajdany, opuścił swoją klatkę, chwycił człowieka, swojego oprawcę, cisnął nim o ścianę. Reszta pracowników zdążyła uciec, ratując swoje życie. Zły robot wzbił się w powietrze, rozbił sufit, odleciał, ciesząc się wolnością.
A nawet jeśli nie w tak spektakularnym stylu, to domyślamy się, że zrobił to celowo. Z premedytacją. W końcu “zabił” kojarzy się jednoznacznie. Nie mówi się o nieszczęśliwym wypadku, tylko sugeruje zabójstwo.
No dobra, a jak było naprawdę?
Przedstawiciel firmy Volkswagen, którego słowa przytacza TIME, powiedział, że przyczyną wypadku był najprawdopodobniej błąd człowieka.
W chwili wypadku pracownik znajdował się za kratami oddzielającymi roboty od miejsca pracy ludzi. Drugi z montujących maszynę pracowników stał poza klatką i nie odniósł żadnych obrażeń.
Nieuwaga. Zawiódł czynnik ludzki. Niestety, zdarza się to często. Na budowach, w trakcie remontów, na autostradzie. Ciekawego porównania użył jeden z wykopowiczów: “Jak przez przypadek drabina na mnie spadnie to będzie bunt drabin?”. Bo właśnie w takich kategoriach powinniśmy to rozpatrywać - robot to takie samo narzędzie jak piła mechaniczna.
Z kolei użytkownik Radbard relacjonuje, jak wygląda praca z robotami w fabryce, poniekąd potwierdzając przyczyny wypadku:
pracowałem w VW-Poznań, nie ma opcji by robot, nawet "zbuntowany" zrobił krzywdę człowiekowi, bo stanowisko z robotami z automatu nie jest stanowiskiem z ludźmi, dodatkowo stanowisko robotów jest zawsze odgrodzone (...)
Inny dodaje:
printf_Fuu, wykop.pl
W firmie w ktorej obecnie pracuje, robot zmiazdzyl pracownikowi miednice (operator tokarki wszedl do klatki z robotem przez luke w klatce). Slyszalem tez o zrywaniu skalpu jak i szeregu pomniejszych "zderzen" osobiscie bylem krok od smierci gdy robot kilka cm ode mnie z wysokosci 2m zrzucil pionowo tarcze o wadze 12kg (bylem pod nim - zmienialem trajektorie programu).
Prawda jest taka, ze jesli dochodzi do tego typu zdarzenia to winny jest czlowiek, ktory wszedl w strefe robota podczas pracy.
Winny człowiek
Skąd więc te wszystkie nagłówki w stylu “bunt maszyn” czy “robot zabił człowieka”, kiedy to wszystkiemu winna jest nie technologia, a człowiek? No cóż - moglibyśmy zrzucić winę na pogoń za sensacją.
Ale może - to tylko luźna myśl, przypuszczenie - chodzi o wyeliminowanie konkurencji? W końcu tyle mówi się o tym, że roboty zajmą nasze stanowiska. Zagrożeni są nie tylko robotnicy, ale też pracownicy mediów - Sztuczna Inteligencja może napisać suchego newsa o wyniku meczu, a robot wyglądający jak człowiek zapowie pogodę lub przekaże fakty w wiadomościach. Bo co za różnica - robot czy człowiek czytający z promptera? A skoro tak, to warto przedstawić rywala w niekorzystnym świetle. Nastraszyć społeczeństwo.
Nie da się ukryć, że roboty faktycznie zastąpią człowieka. Łatwo wyobrazić sobie, co będzie się działo. Skoro we Francji mamy ogromne protesty ze względu na działalność Ubera, to co stanie się, gdy zatrudnienie znajdą wyłącznie roboty, a bezrobocie wzrośnie?
Tego typu teksty mediów - nie tylko polskich, ale zagranicznych - są więc dobrym zagraniem pod publiczkę. Napuszczaniem jednych na drugich. Kreowanie wroga, który może nam zaszkodzić.
Oczywiście nie twierdzę, że roboty i Sztuczna Inteligencja są wspaniałe i to dobrze, że człowiek schodzi na boczny tor. Warto jednak pamiętać o proporcjach, naturalnym postępie i zmianach. Dziś sugerowanie, że roboty to wielkie niebezpieczeństwo, jest zwykłą propagandą.