Rodzinna masakra na safari

Rodzinna masakra na safari

Rodzinna masakra na safari
Michał Matuszewski
21.10.2008 11:00

Paramount Pictures ogłosiło, że powstanie film opowiadający o rodzinie, która gubi się na safari i, żeby wrócić do domu, musi walczyć z dzikimi zwierzętami i złymi ludźmi. Piszę o tym, ponieważ dawno nie byłem tak zniesmaczony pomysłem na film.

Paramount Pictures ogłosiło, że powstanie film opowiadający o rodzinie, która gubi się na safari i, żeby wrócić do domu, musi walczyć z dzikimi zwierzętami i złymi ludźmi. Piszę o tym, ponieważ dawno nie byłem tak zniesmaczony pomysłem na film.

Produkcją mają się zająć Michael Shamberg i Stacey Sher, co jest jakimś promyczkiem nadziei, para ta ma bowiem za sobą wiele porządnych filmów z* Pulp Fiction* na czele. Wierzę w ich profesjonalizm i mam nadzieję, że znajdą dobrego reżysera. Scenarzystą zostanie Jeff Lowell, autor John Tucker musi odejść.

Na razie o filmie nic więcej nie wiadomo, nie znana jest też data rozpoczęcia produkcji. Nie twierdzę, że z tej historii nie da się zrobić ciekawego filmu, po znalezieniu odpowiedniej formuły. Póki co nawet dziwię się wytwórni, że w dobie politycznej poprawności zaakceptowała projekt. A może po prostu nie dostrzeżono nieco rasistowskiego i kolonialnego zabarwienia pomysłu? Biała, amerykańska (niby nie ma na ten temat jeszcze informacji, ale założe się, że tak będzie) rodzina, musi posłużyć się swoim zachodnim sprytem i siłą, żeby wydostać się z serca dzikiej, czarnej Afryki, które jest metaforą wszelkiego zagrożenia. Tak sobie wyobraziłem zamysł twórców, obym się mylił. Z drugiej strony taki film może być świetną okazją do sproblematyzowania trudnej tematyki kolonializmu i rasizmu, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby projekt miał iść w tą stronę.

Foto: Filmweb

Źródło: Variety

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)