Rosjanie też mają swojego Indianę Jonesa [zwiastun]

Zaledwie kilka dni temu pisałem o azjatyckim filmie The Treasure Hunter, imitującym słynnego Indianę Jonesa. Okazuje się, że Rosjanie nie chcą być gorsi i także mają swoją wersję filmu Stevena Spielberga - 5th Centuria. Oceńcie sami, która podróbka jest ciekawsza.

Zaledwie kilka dni temu pisałem o azjatyckim filmie The Treasure Hunter, imitującym słynnego Indianę Jonesa. Okazuje się, że Rosjanie nie chcą być gorsi i także mają swoją wersję filmu Stevena Spielberga - 5th Centuria. Oceńcie sami, która podróbka jest ciekawsza.

Fabuła: W kwietniu 1945 roku Czerwona Armia dociera do Berlina. Grupa rosyjskich żołnierzy szturmuje stary zamek i ratuje tajemnicze artefakty - pałkę, diadem, amulet, sztylet i bransoletkę, które Niemcy próbowali stopić w formę berła ze swastyką. Po wszystkim żołnierze (z Rosji, Kazachstanu, Ukrainy, Litwy i Kaukazu) dzielą się skarbami.

Czasy obecne. Na przedmieściach Moskwy niejaki Potemkin znowu zostaje złapany przez policję, ale z opresji ratuje go tajemniczy prawnik o blond włosach. Ten zabiera go do posesji do Genricha Rosta, który przedstawia się jako niemiecki baron, do którego wiele lat temu należało pięć artefaktów. Rost opowiada swojemu gościowi, że jego dziadek brał udział w odbiciu tychże skarbów. Oferuje mu jednak 1 milion euro, by Potemkin znalazł wszystkie artefakty. Ten przyjmuje ofertę, ale nie wie, że Rost jest neonazistą, który za pomocą artefaktów chce posiąść potężną moc...

5th Centuria wyreżyserował Ruslan Baltser. Premiera filmu planowana jest na wiosnę 2010.

Foto: Twitch

Źródło: Twitch