Rowerowy odbiornik muzyki wiatru

Zabawka dla dużych dzieci, czyli urządzenie zupełnie niepraktyczne, ale bardzo uprzyjemniające jazdę na rowerze: para fletni, mocowanych na kierownicy i przetwarzających pęd powietrza w dźwięczne tony. Działa to genialnie prosto: powietrze przepływające przez specjalnie uformowane nakładki na kierownicę, mające kształt esowato wygiętych tub, wchodzi w zawirowania i rezonuje, wydając przy tym dźwięki podobne melodyjnym tonom okaryny lub fletni Pana.

Rowerowy odbiornik muzyki wiatru
Katarzyna Kieś

01.06.2008 23:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zabawka dla dużych dzieci, czyli urządzenie zupełnie niepraktyczne, ale bardzo uprzyjemniające jazdę na rowerze: para fletni, mocowanych na kierownicy i przetwarzających pęd powietrza w dźwięczne tony. Działa to genialnie prosto: powietrze przepływające przez specjalnie uformowane nakładki na kierownicę, mające kształt esowato wygiętych tub, wchodzi w zawirowania i rezonuje, wydając przy tym dźwięki podobne melodyjnym tonom okaryny lub fletni Pana.

De facto nakładki powinno się zaliczyć do supernowoczesnych instrumentów z grupy aerofonów. „Siłą napędową” ich dźwięku będzie pęd powietrza. Czyli im szybsza jazda rowerzysty, tym bogatsze gamy tonów wydostaną sie z wnętrza nakładek.

Wygląda na to, że siłę wiatru można w ekologiczny sposób spożytkować nie tylko przetwarzając ją w energię elektryczną, ale również zamieniając w miłą uchu muzykę. Pomysł bardzo eko:

promuje jazdę na rowerze – a to wyjątkowo przyjazny środowisku środek lokomocji;

pozwala na wyeliminowanie słuchawek w uszach i „mptrójek” albo mpczwórek” - muzyczne nakładki mogłyby się stać „znakiem rozpoznawczym” entuzjastów jazdy na rowerze i przyjaciół środowiska naturalnego.

Koncept ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę: konkretny rowerzysta wytwarza konkretny rodzaj muzyki, zależny od stylu i prędkości jazdy. Każdy użytkownik roweru ma szansę stać się jednocześnie kompozytorem – nie trzeba do tego żadnego programu komputerowego służącego do komponowania melodii. Wystarczy tylko para kółek i ochota na przejażdżkę.

Źródło: Yanko Design

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.