Różnica między piratem, a oryginałem na przykładzie filmów

Różnica między piratem, a oryginałem na przykładzie filmów

Różnica między piratem, a oryginałem na przykładzie filmów
Szymon Adamus
20.02.2010 10:00

Znalezione na Wykopie. Argument przemawiający za piraceniem filmów. Nie mówię, że to popieram, po prostu mnie bawi.

Znalezione na Wykopie. Argument przemawiający za piraceniem filmów. Nie mówię, że to popieram, po prostu mnie bawi.

Swoją drogą jak kiedyś kupiłem film *Lejdis *na DVD w znakomitym wydaniu z kartonowym pudełkiem i musiałem przed seansem oglądać przez bite 10 minut reklamy, to miałem ochotę wysadzić odtwarzacz w powietrze. Na szczęście w grach jeszcze aż takich cyrków nie ma. Chociaż jak trafiam na filmiki, których nie da się przeskoczyć, to również mam ochotę zamienić się w grzyb atomowy.

Czy znajdzie się ktoś z komentujących, kto lubi animacje bez możliwości przeskoczenia?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)