Sammy Screamer. Nikt nie ukradnie twojego plecaka. I nie zje schowanych ciastek

To kolejny przydatny gadżet, który pozwoli zatroszczyć się o nasze przedmioty. I zaprowadzić porządek w domu.

Sammy Screamer. Nikt nie ukradnie twojego plecaka. I nie zje schowanych ciastek
Adam Bednarek

Ninja Sphere i Mother zajmują się całym domem. Jeżeli jednak potrzebujecie gadżetu, który skupi się tylko na kilku ważnych przedmiotach, to Sammy Screamer jest dla was.

Malutkie urządzenie, będące w kontakcie ze specjalną aplikacją na smartfona, poinformuje was o ruchach przedmiotu, do którego został przyczepiony. Mogą to być drzwi lodówki, plecak czy wózek dziecka. Albo pojemnik ze słodyczami.

Jeżeli nie chcemy, żeby ktoś wchodził do pokoju albo wyjadał smakołyki, wystarczy skorzystać z Sammy Screamer. Gadżet zapiszczy, odstraszając intruza i – co najważniejsze – prześle na smartfona informację o tym, że coś lub ktoś dobiera się do strzeżonego przedmiotu.

Obraz

Wyobrażam sobie, że to świetny gadżet dla rodziców, którzy chcieliby wiedzieć, czy ich pociechy nie podjadają. Albo czy dziecko śpiące w wózeczku się nie obudziło.

Sprytne? Owszem. Tyle że drogie – pojedynczy Sammy Screamer na Kickstarterze kosztował aż 65 dol. Jeżeli miałbym w ten sposób kontrolować, co dzieje się w domu, to wolałbym zainwestować w Ninja Sphere.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)