Samochód napędzany... kawą?
Konstruktorzy od dawna poszukują wielu alternatywnych źródeł energii jednak to, czego dokonano ostatnio w Wielkiej Brytanii może zaskoczyć nawet najbardziej zielonych amatorów czterech kółek. Grupie pomysłowych konstruktorów udało się przerobić Volkswagena Scirocco tak, by zasilany był tym, czym większość korpoludków jeżdżących Skodą Octavią czyli... kawą.
09.03.2010 16:30
Konstruktorzy od dawna poszukują wielu alternatywnych źródeł energii jednak to, czego dokonano ostatnio w Wielkiej Brytanii może zaskoczyć nawet najbardziej zielonych amatorów czterech kółek. Grupie pomysłowych konstruktorów udało się przerobić Volkswagena Scirocco tak, by zasilany był tym, czym większość korpoludków jeżdżących Skodą Octavią czyli... kawą.
Samochód został przerobiony na potrzeby telewizyjnego show pod tytułem Bang Goes The Theory. Jedynym mankamentem w pełni ekologicznego Scirocco jest to, że do przejechania 1 kilometra potrzeba zużyć ilość kawy wystarczającą na zaparzenie aż 56 filiżanek espresso. Wychodzi więc na to, że koszty zdecydowanie przekraczają równowartość nawet najdroższej benzyny.
Zespół konstruktorów wyjaśnia, że przeróbka nie powstała po to, by była praktyczna. Chodziło tylko o to, by udowonidć, że da się. Przy okazji przemycono trochę ekoterrorystycznej retoryki: "chcieliśmy zwrócić uwagę na alternatywne źródła energii", dodaje grupa szaleńców. Ciekawe co na to jeden z najsłynniejszych przeciwników ekologii związany z branżą samochodową - Jerremy Clarkson.
Źródło: ohgizmodo