Samsung atakuje dziwnymi reklamami. A jak promują się inne firmy? [wideo]
Reklamy Apple'a ostatnio stały się nudne, Microsoft nigdy nie zaczął robić ciekawych spotów, a tymczasem Samsung szaleje. Najpierw atakował iPhone'a, potem w bardzo dziwnej reklamie zaprezentował znaną z memów dziewczynę, by w końcu wyskoczyć z reklamą z biciem piesków, którą po protestach zdjęto.
Reklamy Apple'a ostatnio stały się nudne, Microsoft nigdy nie zaczął robić ciekawych spotów, a tymczasem Samsung szaleje. Najpierw atakował iPhone'a, potem w bardzo dziwnej reklamie zaprezentował znaną z memów dziewczynę, by w końcu wyskoczyć z reklamą z biciem piesków, którą po protestach zdjęto.
Były czasy, kiedy firmy z branży IT zaskakiwały pomysłowymi spotami reklamowymi. Były też czasy, kiedy reklamy firm z branży IT oglądało się jak małe dzieła sztuki. Dzisiejszych reklam nikt nie będzie za 10 czy 20 lat wspominał, bo nie ma w nich nic przełomowego ani interesującego.
Wśród tych, którzy próbują być choć trochę kreatywni, panuje moda na odnoszenie się do tego, co jest na czasie - np. do memów, które - owszem - widzieli niemal wszyscy, ale o których też wszyscy szybko zapomną. I choćby dlatego nowe "1984" raczej teraz nie powstanie.
Dziwne reklamy Samsunga
Reklama jest niezbyt zrozumiała, niewiele się z niej też można dowiedzieć o promowanym produkcie. Założenie pewnie było takie, że dysku zapragną ci, którzy są na bieżąco z memami. Coś tu jednak "nie klika".
Wolę już "Gangnam Style", z którym Samsung wyskoczył podczas IFA.
Gangnam Style - Samsung Mobilers
Na jeden dobry pomysł ostatnio jednak przypadają dwa kiepskie. Ostatnio Samsung został zmuszony przez wściekłych właścicieli psów do zdjęcia reklamy, w której właściciele komputerów wyładowywali złość na swoich urządzeniach, tak jak na małych pieskach. Komputery, które miały nosy, uszy i łapki, tak jak pieski, były bite albo wyrzucane przez właścicieli. Miało to zachęcać do kupowania wspomnianego już dysku SSD 840.
"Kreatywne" reklamy Samsunga przynoszą więc ostatnio więcej kłopotów niż pożytku. Firmie zdecydowanie lepiej wychodzi wyśmiewanie fanów Apple'a niż wymyślanie czegoś od podstaw.
Apple Mac TV ad - Mayday
Apple Mac TV ad - Labor Day
Nie zachwyciły mnie też wrześniowe reklamy iPhone'a 5.
Co się dzieje z Apple'em? AntyWeb twierdził w lipcu, że po prostu zmienia się grupa docelowa. Sprzęt z jabłuszkiem ma już kupować nie geekowska elita, ale również zwykły Kowalski, który czasem może potrzebować pomocy Geniusza Apple'a. I nie powinien się tego wstydzić, powinien wiedzieć, że takich jak on jest wielu.
Z kolei jesienne spoty Microsoftu, promujące m.in. Windows 8 i Microsoft Surface, niby są OK. Nie denerwują, nie propagują bicia piesków, nie wmawiają klientom, że potrzebują geniusza do obsługi sprzętu. Przebija z nich totalna, nieskażona żadną oryginalną myślą nijakość.
Windows 8 - Sign in with a Smile - Ad
Firmy z branży IT niestety zasypują ostatnio świat dziesiątkami niewartych zapamiętania reklam. Nawet kiedy idą ze sobą na noże, nie jest to tak ekscytujące jak 10 czy 20 lat temu. W końcu czy ktoś jeszcze pamięta wymyślonego rok temu przez Microsoft Gmail Mana?
A tych panów z dawnych reklam Apple'a kojarzą chyba wszyscy.
APPLE BOY VS MICROSOFT MAN
I taka właśnie jest różnica między tym, co było, a tym, co jest teraz.