Samsung Innovation Museum - odwiedziłem muzeum innowacji w Korei Południowej
Suwon. Oddalone o ok. 30 kilometrów od Seulu miasto w Korei Południowej mieści siedzibę oraz potężny dział prac badawczo-rozwojowych Samsunga, w którym rozwijane i testowane są m.in. smartfony z linii Galaxy. Tuż obok na fanów technologii czeka Samsung Innovation Museum - muzeum innowacji, które, wbrew pozorom, poświęcone jest nie tylko urządzeniom koreańskiego giganta.
12.12.2017 12:48
W Samsung Innovation Museum można zapoznać się z najbardziej przełomowymi produktami w historii elektrotechniki. Od prymitywnych pralek, przez pierwsze telewizory, aż po ultranowoczesne, łączące się ze smartfonami lodówki.
Podczas zwiedzania muzeum chyba najbardziej spodobała mi się różnorodność marek. Owszem, produkty Samsunga są tam dość mocno wyeksponowane, ale stanowią zgrabne wypełnienie technologicznej linii czasu. Nie brak urządzeń nawet bezpośredniej konkurencji, przez co czuć, że faktycznie zwiedza się muzeum innowacji, a nie wsiąka koreańską propagandę sukcesu.
Z punktu widzenia Europejczyka razić może jedynie lokalny charakter wystawy, ale na szczęście eksponaty z rodzaju "pierwsze coś tam w Korei" stanowią mniejszość.
Technologicznym dziełem sztuki jest także muzeum samo w sobie. Ogromne, ascetyczne pomieszczenia, ekrany o fikuśnych kształtach, holograficzne wizualizacje i eksponaty umieszczone za przezroczystymi, dotykowymi wyświetlaczami sprawiły, że czułem się jakbym zwiedzał placówkę badawczą z filmu sci-fi.
W muzeum nie brakuje urządzeń nieużywanych od dekad, ale przy tych najmniej oczywistych znajdują się bogato ilustrowane opisy i animacje wyjaśniające zasadę ich działania.
Mnie najbardziej pasjonują technologie mobilne, dlatego na dłużej zatrzymałem się w sekcji poświęconej komórkom. W osobnych gablotach znalazło się kilka epokowych urządzeń tego typu.
Zwiedzanie odbywa się w grupach, w obecności przewodnika. Przejście do każdej kolejnej części muzeum poprzedzone jest projekcją filmu wprowadzającego, a cała wycieczka trwa ok. godzinę. Muzeum jest bezpłatne, ale należy wcześniej umówić się na wizytę w dostępnym terminie.
Nie jest to miejsce, dla którego warto byłoby specjalnie lecieć na drugi koniec świata, ale z punktu widzenia maniaka technologii jest to jedna z ciekawszych atrakcji w Korei Południowej. Jeśli będziecie w okolicach Seulu, warto przy okazji się tam wybrać.