Satelita z DVB-T

Fot. William Hook/Commons Wikimedia
Fot. William Hook/Commons Wikimedia
Szymon Adamus

04.05.2009 10:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na blogu SatKuriera Daniel Gadomski porusza bardzo ciekawy temat uzupełniający ostatnie informacje na temat naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce. Mowa o hybrydowych dekoderach telewizji satelitarnych pozwalających jednocześnie na odbiór DVB-T.

Na blogu SatKuriera Daniel Gadomski porusza bardzo ciekawy temat uzupełniający ostatnie informacje na temat naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce. Mowa o hybrydowych dekoderach telewizji satelitarnych pozwalających jednocześnie na odbiór DVB-T.

Spośród trzech największych operatorów płatnej telewizji to CANAL+ najszybciej walczy o obecność w ramach cyfrowej telewizji naziemnej. Przykładem jest nowa wersja oprogramowania do dekoderów Philips HD, dzięki której sprzęt pozwoli odebrać zarówno sygnał DVB-S, jak i DVB-T. W tyle nie chce też zostawać Polsat, który ma ponoć już produkować specjalny tuner, obsługujący oba standardy - pisze Daniel.

Bardzo ciekawy pomysł zamieniający dekoder w urządzenie "all-in-one". Tylko czy poza walorami marketingowymi takie rozwiązanie jest godne uwagi? Oczywiście kupując dekoder takiej czy innej telewizji warto zwrócić na nie uwagę. Lepiej mieć więcej niż mniej. Sęk w tym, że posiadając już ofertę Cyfry, n'ki czy Polsatu planowane oferty DVB-T nie robią wielkiego wrażenia. Jedyne znaczące usprawnienie, to bezproblemowy dostęp do Polsatu z poziomu Cyfry. Na brak dostępu do słonecznego kanału narzeka od dawna wielu widzów. Teraz problem byłby w zasadzie rozwiązany.

CYFRA+ będzie mogła się chwalić na ulotkach możliwością odbioru Polsatu - pisze wspomniany autor i nie sposób nie przyznać mu racji. Już widzę te kampanie reklamowe podkreślające, że to Cyfra+ ma wszystkie kanały w najlepszej jakości, a także obsługę DVB-T prosto z pudełka. Wiadomo było, że cyfryzacja Polski wpłynie na oferty nadawców kablowych i satelitarnych, ale kto by pomyślał, że w taki sposób.

I bardzo dobrze. Nawet jeśli widz nie zdecyduje się na DVB-T jako główne źródło telewizji, to będzie miał szansę skorzystać z promocyjnych potyczek nadawców.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także