SeaBird - najszybsza osobista łódź podwodna nie potrzebuje silnika
Prywatnych łodzi podwodnych na rynku jest wiele, większość jest niezwykle droga i ma raczej ograniczone możliwości. Pojawia się jednak nowatorskie podejście do tego problemu, które obchodzi się bez potrzeby instalowania silników elektrycznych. Na czym polega innowacja?
01.01.2012 13:00
Prywatnych łodzi podwodnych na rynku jest wiele, większość jest niezwykle droga i ma raczej ograniczone możliwości. Pojawia się jednak nowatorskie podejście do tego problemu, które obchodzi się bez potrzeby instalowania silników elektrycznych. Na czym polega innowacja?
SeaBird stworzony przez firmę AquaVenture to projekt łodzi podwodnej, która nie ma silnika. Zamiast tego napęd zapewnia statek na powierzchni, który holuje niewielką jednostkę. Z pozoru pomysł wydaje się niedorzeczny, jednak przecież najczęściej małe łodzie podwodne i tak wyruszają w morze w towarzystwie większych statków.
W przeciwieństwie do konkurencji, która najczęściej może pływać z prędkością ok. 16 km/h, SeaBird z powodzeniem może rozwinąć do 22 węzłów (ok. 40 km/h) zarówno pod wodą, jak i na powierzchni. Lina holownicza, długa na ponad 120 metrów, pozwala swobodnie poruszać się za holownikiem. Mocna konstrukcja umożliwia operowanie na głębokości do 40 metrów (dla bardziej doświadczonych nawet do 90 metrów) i jest wytrzymała na wszelkie uszkodzenia. System podtrzymywania życia wystarcza na 24-72 godzin, a sonar i zestaw czujników ostrzegają przed podwodnymi przeszkodami. Na pokładzie znajdują się też urządzenia zapewniające łączność z powierzchnią i orientację pod wodą.
Łódź mierząca 6,5 metra długości i ważąca prawie 3 tony może wziąć na pokład dwóch pasażerów. Brak silnika sprawia, że jest znacznie tańsza od konkurencji - będzie można ją kupić za 210 tys. dolarów. W cenie oprócz samej łodzi jest szkolenie pilota oraz krótka gwarancja.
Źródło: gizmag.com