Seek Thermal zmieni smartfon w oczy predatora. Termowizja dla każdego!
Chyba każdy z nas kiedyś marzył, aby widzieć w ciemnościach. Istnieje kilka rozwiązań, które wspomagają w takich sytuacjach ludzkie oczy, ale gadżet o nazwie Seek Thermal sprawia, że jeszcze nigdy nie było to tak proste.
30.09.2014 17:14
Noktowizory i termowizory
Od lat powstają różne urządzenia, które mają zapewnić nam możliwość widzenia w ciemnościach. Choć prace nad noktowizorami prowadzono już w latach 20., to pierwsze użyteczne urządzenia tego typu pojawiły się w armii niemieckiej dopiero pod koniec drugiej wojny światowej.
Działanie noktowizora sprowadza się zazwyczaj albo do wzmocnienia słabego światła (jak np. gwiazdy za chmurami) albo – w przypadku tzw. noktowizorów aktywnych – do oświetlenia terenu za pomocą światła niewidocznego dla ludzi (w tym celu stosowane są promienniki podczerwieni).
Seek Thermal – choć w wielu sytuacjach może pełnić podobną do noktowizora funkcję – działa na innej zasadzie. Podłączane do smartfonu urządzenie jest termowizorem i pozwala na obserwację różnic temperatur pomiędzy różnymi obiektami. W praktyce oznacza to, że nawet w całkowitych ciemnościach zobaczymy nie tylko ludzi czy zwierzęta, ale również różne obiekty, wyróżniające się temperaturą od otoczenia.
Wystarczy podłączyć Seek Thermal do smartfonu, by na jego ekranie zobaczyć przetworzony obraz z wyróżnionymi plamami ciepła. Choć wykorzystanie smartfonu sprawia, że w ciemnościach trudno będzie ukryć działanie urządzenia (w końcu ekran telefonu mocno świeci), to z drugiej strony zapewnia prostotę i niewielką cenę takiego rozwiązania.
Smartfon zobaczy wszystko
Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że możliwość widzenia w nocy to tylko jedna z opcji. To, co widzi Seek Thermal to przecież po prostu różnice temperatur.
W związku z tym możemy błyskawicznie sprawdzić, który ze stojących na parkingu samochodów przed chwilą zaparkował albo czy ktoś włączał nasz komputer.
Bez problemu sprawdzimy również położenie rur w ścianach albo upewnimy się, czy przez nieszczelne okna nie ucieka nam w zimie zbyt wiele ciepła, poszukamy kota, który znów się gdzieś zapodział albo – w poważniejszej sytuacji – dziecka, które podczas leśnej wycieczki zniknęło w jakichś zaroślach.
To jednak nie koniec możliwości – nie dość, że z takim urządzeniem będziemy w stanie wykrywać ukrytych ludzi, to sprawdzimy również, czy np. ktoś nie siedział przed chwilą w fotelu, nie trzymał w ręce szklanki albo czy… wpisywał kod PIN. Wymagałoby to wprawdzie bardzo wysokiej czułości urządzenia, ale nie jest to nieosiągalne. „Wzrok predatora” to w praktyce coś więcej, niż tylko możliwość wykrywania żywych ludzi w ciemnościach i tylko od użytkowników zależy, w jakim celu go wykorzystają.
Seek Thermal jest już dostępny w sprzedaży w różniących się złączem wersjach dla iPhone'ów i telefonów z Androidem. Na stronie producenta termowizor został wyceniony na 199 dolarów co, jak na oferowane możliwości, wydaje się całkiem rozsądną ceną.