SensorWake: budzik, który obudzi zapachem pieniędzy
Albo gorącej kawy. W SensorWake to nie dźwięk, a zapach jest najważniejszy.
Budzik dzwoniący w poniedziałek rano raczej mało kogo zachęca do wyjścia z domu. Czy jest sposób na to, żeby wstawanie było przyjemniejsze? Ekipa odpowiedzialna za SensorWake twierdzi, że tak.
SensorWake: pachnące wstawanie
I dlatego ich budzik najpierw wypuszcza zapachy. A gdy to nie poskutkuje, po trzech minutach zaczyna dzwonić. Chociaż twórcy SensorWake zapewniają, że w większości przypadków nie będzie to konieczne.
No, chyba że ktoś będzie miał katar.
SensorWake działa jak tradycyjny budzik. Tyle że zamiast alarmu dźwiękowego, zachęca nas do wstania zapachami. Autorzy przygotowali kilka wariantów.
O poranku poczuć można gorącą kawę, croissanta, kwiaty, skoszoną trawę czy czekoladę. Osoby zamawiające budzik na Kickstarterze mogą też wybrać zapach… dolarów.
To naprawdę ma sens. Wstajesz do pracy, czujesz zapach pieniędzy i od razu chcesz ciężko pracować, żeby je zarobić. Logiczne?
Jedna kapsułka ma wystarczyć na 60 poranków. Kolejne będzie można zamawiać na stronie internetowej twórców. Jeden zapach kosztować ma 9 dolarów.
Sporo. W razie czego może lepiej nie szaleć i budzić się zapachami np. tylko w niedzielę? Albo w wyjątkowo ciężkie dni.
SensorWake kupić można na Kickstarterze. Ceny zaczynają się od 60 dolarów.