Shine Birch - nietypowa lampka rozgałęziona niczym drzewo
Rodzaj oświetlenia, jego natężenie, umiejscowienie, a nawet kolorystyka mogą wytworzyć bardzo zróżnicowaną atmosferę. Jednym wystarczy obojętnie jaka lampka, byleby świeciła - nie przywiązują zbytniej wagi do designu, stawiają głównie na funkcjonalność. W gruncie rzeczy mają trochę racji. Są też i tacy ludzie, którzy wyjątkowo dbają o wystrój mieszkania, pieczołowicie dobierają dodatki, a gdy jakiś niesamowity gadżet wpadnie im w oko, po prostu muszą go mieć - taka już ich natura. Dlatego też niezmiernie liczę na to, że widoczna na zdjęciach koncepcyjna lampka Shine Birch wkrótce trafi na sklepowe półki.
22.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:13
Rodzaj oświetlenia, jego natężenie, umiejscowienie, a nawet kolorystyka mogą wytworzyć bardzo zróżnicowaną atmosferę. Jednym wystarczy obojętnie jaka lampka, byleby świeciła - nie przywiązują zbytniej wagi do designu, stawiają głównie na funkcjonalność. W gruncie rzeczy mają trochę racji. Są też i tacy ludzie, którzy wyjątkowo dbają o wystrój mieszkania, pieczołowicie dobierają dodatki, a gdy jakiś niesamowity gadżet wpadnie im w oko, po prostu muszą go mieć - taka już ich natura. Dlatego też niezmiernie liczę na to, że widoczna na zdjęciach koncepcyjna lampka Shine Birch wkrótce trafi na sklepowe półki.
Zaprojektowana przez designerkę Katherine Semenko lampa, najprawdopodobniej inspirowana drzewem brzozowym (na co mogłaby wskazywać jej nazwa), jest rozgałęziona na pięć indywidualnie świecących segmentów, z których każdy zakończony jest żarówką pokrytą szkłem akrylowym.
W ten sposób po podłączeniu lampki otrzymamy dość ciekawy efekt wizualny w postaci jasnych, punktowych strumieni świetlnych pochodzących z aż pięciu źródeł. Przewiduję więc, że będzie ona bardzo dobrze rozświetlać pomieszczenia. Shine Birch jest nieduża, mierzy zaledwie 25 cm. Wykonano ją w całości z matowego plastiku. Na razie jednak nie jest jeszcze dostępna w sklepach.
Źródło: tuvie