SleeKeys - sprytna podróbka prawdziwej klawiatury. Dotykowe pisanie na iPadzie nie musi być niewygodne!
SleeKeys to szansa na normalną klawiaturę dla iPada.
Technologia prze do przodu, a mimo to wciąż nie wymyślono lepszego rozwiązania niż standardowa klawiatura QWERTY. Owszem, można stukać w ekran, ale raczej rzadko kiedy jest to równie wygodne, co zwykłe, namacalne klawisze.
W urządzeniach przenośnych tradycyjnej klawiatury nam brakuje. Bez odczuwalnych przycisków nie trafiamy w odpowiednią literę, piszemy z błędami, mylimy się.
Niby są na to sposoby, jak na przykład bezprzewodowe klawiatury. Spróbujcie jednak skorzystać z takiej w zatłoczonym autobusie miejskim albo w PKS-ie relacji Łódź - Lublin, kiedy wszystko się trzęsie i buja. Szybko zrezygnujecie, daję słowo.
SleeKeys - klawiatura dla iPada
Dlatego SleeKeys wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem. Sam pomysł jest bajecznie prosty - SleeKeys to nie jest dodatkowe urządzenie. Nie podpina się do iPada, nie łączy się ze sprzętem za pomocą Bluetooth. Nic z tych rzeczy.
To po prostu… nakładka na ekran. Ale z klawiszami - nie trzeba więc dotykać w goły wyświetlacz, a w wygodne przyciski. Prawie jak na prawdziwej klawiaturze.
A może i nawet lepiej, bo mamy gwarancję, że SleeKeys ani się nie rozładuje, ani obciąży baterii. To w końcu tylko etui.
Oczywiście możemy dyskutować, czy gadżet wygląda estetycznie - moim zdaniem nie bardzo - ale przecież nie o wygląd chodzi, a o wygodę. Jeśli SleeKeys zapewni komfortowe pisanie, to warto się gadżetem zainteresować.
Jest na Kickstarterze, gdzie już zebrał ponad 5 tysięcy dolarów (twórcy potrzebują 20 tysięcy). SleeKeys można mieć za 45 dolarów, premiera w grudniu.