Ślub i podróż w jednym

Ślub połączony z podróżą jest podobnie, jeśli nie mniej kosztowny od ślubu branego w miejscu  zamieszkania. Żeby jednak w pełni był udany i nie przysporzył dodatkowych stresów, trzeba odpowiednio się do niego przygotować. Jeśli wynajmiemy odpowiednią firmę, lub pojedziemy za zorganizowany  przez biuro podróży wyjazd będzie to opcja najbardziej pewna. Jeśli jednak wolimy większość rzeczy lub wszystkie zaplanować sami, przygotowania musimy rozpocząć kilka tygodni wcześniej. W dobie tanich linii lotniczych, ślub i podróż, jaką chcemy odbyć, może nie ogołocić kieszeni zakochanych.

Aby zawrzeć ślub cywilny potrzeba zabrać ze sobą:

• ważne dowody lub paszporty
• odpisy aktów urodzenia
• w przypadku rozwodników – dokument, potwierdzający rozwód, a w przypadku wdowieństwa – akt zgonu małżonka

Nupturienci ponadto powinni przed wyjazdem udać się do Urzędu Stanu Cywilnego, który wyda (bądź nie) dokument poświadczający możliwość zawarcia małżeństwa za granicą, a także podpowie czy należy przedsięwziąć jakieś dodatkowe przygotowania. Taki dokument nie powinien kosztować więcej niż 100 złotych.

Wszelkie dokumenty muszą zostać przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.

Jakiś czas przed planowaną uroczystością państwo młodzi powinni także skontaktować się z wybraną ambasadą lub konsulem, żeby ustalić datę i wszelkie inne szczegóły.

W przypadku ślubu kościelnego:

• akt chrztu oraz  informacje o innych sakramentach
• dokument z parafii pana młodego lub panny młodej, który wyraża zgodę na zawarcie małżeństwa za granicą
• dokument, który skieruje parę młodą do polskiego księdza w innym kraju lub innego poleconego duchownego

Należy jednak pamiętać (i sprawdzić) czy wymarzony kraj na ślub kościelny podpisał konkordat ze Stolicą Apostolską, a także, czy wyznawana religia jest dozwolona w kraju, do którego zamierzamy się wybrać.

Jeśli jednak ktoś nie ma czasu ani nerwów na wielotygodniowe przygotowania,ale chciałby spędzić ten wyjątkowy dzień poza granicami Polski, polecam opcję wzięcia ślubu w pięknym kościółku w sztokholmskim Skansenie lub w jednej z zabytkowych chałup (lub w razie większej ilości chętnych w specjalnie przygotowanych namiotach). Dojazd: 1,5 h tanimi liniami. W tym momencie za lot 11-13.06 z Warszawy do Sztokholmu i z powrotem linią Wizzair zapłacilibyśmy około 450 złotych.

Skansen przygotował na 12 czerwca specjalną ofertę dla nowożeńców. Między godziną 12 a 16 wszyscy chętni, będą mogli wziąć ślub w tym, jakże pięknym, pełnym zieleni i zwierząt, parku.

Wszystko, co mogłoby, ewentualnie być potrzebne, znajdziemy na miejscu. Truskawki, szampan, instruktorzy tańca i pawilon do tańczenia, kosze piknikowe, wiązanki, a nawet świadkowie. Szkoda, że nie dają również w pakiecie wymarzonego partnera... Więc tym, co nam pozostaje do zabrania jest ów partner bądź partnerka oraz obrączki.

Każdy ślub trwa około 20 minut. Jak do tej pory zarejestrowało się już wiele par, ale jak zapewniają organizatorzy, jeśli tylko znajdzie się czas, z tej opcji ślubu będą w stanie skorzystać wszyscy chętni. Żeby ślub miał rację bytu, jeśli nie mamy szwedzkiego obywatelstwa, dobrze by było mieć wszystkie wyżej wymienione dokumenty. Para młoda w dniu ślubu ma darmowy wstęp do Skansenu. Ewentualni goście muszą jednak zapłacić około 40 złotych, czyli tyle ile za normalny wstęp do parku.

Skansen w Djurgården położony jest w pobliżu centrum Sztokholmu. Istnieje wiele sposobów na dotarcie do niego, ale najprostszym jest podjechanie autobusem, promem lub przyjście pieszo.Z centrum dojeżdżają tu autobusy 44 (z przystanku Karlaplan) i 47. Ze Slussen przepłynąć możemy promem, na którym ważne są wszelkie bilety komunikacji miejskiej.

Jedziecie?

foto: wikipedia.org