Sonic: filmowa adaptacja gry o niebieskim jeżu z rekordowym debiutem w kinie
Sonic. Szybki jak Błyskawica stał się najbardziej dochodową adaptacją gry wideo w premierowym weekendzie. Film właśnie zarobił w amerykańskich kinach 57 milionów dolarów.
Jest to wynik lepszy o niemal 3 miliony od dotychczasowego rekordzisty, Pokemon: Detektyw Pikachu i tym bardziej pozytywnie zaskakujący, zważywszy na to, jak wiele kontrowersji i krytyki popłynęło w stronę twórców tej produkcji.
Sonic miał poważny problem wizerunkowy. Fani zmusili twórców do przesunięcia premiery
30 kwietnia 2019 nie był najlepszym dniem dla reżysera Jeffa Fowlera i wytwórni Paramount. Świeżo wtedy wypuszczony zwiastun filmu Sonic. Szybki jak błyskawica (ang. tytuł Sonic the Hedgehog) okazał się najgorzej przyjętym trailerem jakiegokolwiek filmu z trzech ostatnich lat. Nie możemy już podać niestety liczby łapek w górę i w dół, bo Paramount Pictures było tak zażenowane reakcją fanów, że wkrótce ów zwiastun usunęło (możecie go zobaczyć poniżej).
SONIC: THE HEDGEHOG Trailer (2020)
Bardzo szybko posypał głowę popiołem reżyser filmu, Jeff Fowler i zapowiedział, że zgodnie z oczekiwaniami publiczności, postać tytułowego błękitnego jeża zostanie stworzona na nowo.
Czemu początkowe reakcje były takie negatywne? Przeważająca większość komentujących czuła, że wygląd Sonica był zbyt "uczłowieczony" i zatracił jakikolwiek urok, który niegdyś uczynił go jedną z najsławniejszych postaci z gier wideo i maskotką firmy SEGA. Brytyjski The Guardian nazwał Sonica wręcz groteskowym.
Całe szczęście premierę filmu przesunięto, a twórcy podjęli się karkołomnego zadania stworzenia grafiki komputerowej z główną postacią na nowo. Nie był to jednak prosty proces, gdyż główny bohater znajduje się w aż 70 proc. scen w filmie. Premierę Sonica przesunięto z listopada 2019 na 14 lutego (w USA, u nas jest to 28 lutego) 2020. Istniało wiele obaw, czy ekipa produkcyjna podoła tak karkołomnego zadania w tak krótkim czasie. Jednakże reakcja na odnowioną wersję Sonica była całkiem pozytywna (zwiastun poniżej).
Sonic The Hedgehog (2020) - New Official Trailer - Paramount Pictures
Ostatecznie przeróbki CGI kosztowały dodatkowo 5 milionów dolarów. Dla porównania – cyfrowe usunięcie wąsów Henry'ego Cavilla w Lidze Sprawiedliwości dołożyło aż 25 milionów dolarów do budżetu filmu. Jak wynika z analizy portalu Screen Rant, filmowcy nie musieli kręcić na nowo żadnych scen i zachowano dialogi Sonica, jakie podłożył Ben Schwartz (odtwórca postaci).
Zmiany postaci Sonica popłaciły. Film Paramount zapowiada się na hit
Sonic. Szybki jak błyskawica zarobił 57 mln dolarów w premierowym weekendzie w USA (a w poniedziałek dołożył kolejne 11 mln dol.). Na świecie natomiast film zgarnął w box office kolejne 43 mln dol., a jego całościowy wynik na dzień 17 lutego 2020 to 111 mln dol. Produkcja Paramount czeka jeszcze na premiery na wielu ważnych rynkach, w tym Francji, Niemczech, Japonii, Australii i Nowej Zelandii oraz Chinach. Jest spora szansa na to, że adaptacja gry SEGI będzie hitem w tych właśnie krajach.
Aby pobić dotychczasowy rekord najbardziej kasowej ekranizacji gry wideo, Sonic musi zarobić więcej niż 439 mln dol., jakie w 2016 uzbierał Warcraft. Póki co, film cieszy się lepszym debiutem niż Pokemon: Detektyw Pikachu (druga najbardziej kasowa adaptacja gry wideo), więc szanse na to jak najbardziej są.
Nie tylko zresztą film zapowiada się na przebój kasowy, ale też cieszy się dobrym przyjęciem. Aż 95 proc. widzów na Rotten Tomatoes przyznało mu pozytywne oceny, a pośród krytyków filmowych współczynnik aprobaty wyniósł 63 proc. W ankiecie CinemaScore przeprowadzonej po seansie wśród losowych widzów, film otrzymał średnią ocenę A (w skali od A+ do F, gdzie F to najniższa ocena). Jak widać, cały ten dramat wokół ostro krytykowanej tytułowej postaci, ostatecznie popłacił.