Sony czy GeoHot - sędziowie powstrzymują się od głosu

Sony czy GeoHot - sędziowie powstrzymują się od głosu

fot. wikicommons
fot. wikicommons
Mateusz Gajewski
14.01.2011 22:33

Pamiętacie sprawę GeoHota i Sony? Otóż w piątek miała miejsce pierwsza rozprawa. Jaki jest jej efekt? Sędziowie nie chcą oficjalnie wydać wyroku. A nieoficjalnie?

Pamiętacie sprawę GeoHota i Sony? Otóż w piątek miała miejsce pierwsza rozprawa. Jaki jest jej efekt? Sędziowie nie chcą oficjalnie wydać wyroku. A nieoficjalnie?

Sony chciało, aby GeoHot oddał cały swój sprzęt i usunął opublikowane przez niego w sieci pliki. Pozew ten spotkał się ze sporym sprzeciwem internautów - nawet przedstawiciele znanych okręgów akademickich stawali po stronie George'a. Być może właśnie te sprzeciwy sprawiły, że sędziowie powstrzymali się od wydania nakazu konfiskaty.

Jako powód podano głównie brak odpowiedniej władzy, jednak reprezentanci Sony powołują się na nieco błahe powody. W USA mamy oddzielne prawa dla poszczególnych stanów - choć GeoHot podlega pod sąd w New Jersey, to Sony chce go postawić przed sądem w Kalifornii. Dlaczego? Ponieważ GeoHot o swoim hacku poinformował na youtube i twitterze, a firmy te mają swoją siedzibę właśnie w CA. Sędzina uznała, że taka argumentacja nie jest wystarczająca i sprawę zamknęła.

Będziemy Was informować na bieżąco odnośnie rozwoju sprawy.

Źródło: wired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)