Sony zatrudniło łowców głów - drżyjcie hakerzy!
Sony się wkurzyło. Na co? Ano na hakerów, którzy narobili zamieszania w PlayStation Network. Do akcji ruszą wynajęci przez korporację "łowcy głów" w sile trzech zespołów. Będą polować na wszystkich, którzy próbowali kombinować. I będą to naprawdę twardzi zawodnicy.
Sony się wkurzyło. Na co? Ano na hakerów, którzy narobili zamieszania w PlayStation Network. Do akcji ruszą wynajęci przez korporację "łowcy głów" w sile trzech zespołów. Będą polować na wszystkich, którzy próbowali kombinować. I będą to naprawdę twardzi zawodnicy.
Sony zatrudniło trzy zespoły. Dwa do wyłapywania hakerów, trzeci - do konsultacji. Pierwszy został ochrzczony mianem "Data Forte", a pracuje w nim między innymi były agent specjalny U.S. Naval Criminal Investigative Service (Kryminalne Biuro Śledcze Marynarki Wojennej USA), a jego kolegami są osobnicy, którzy mają doświadczenie w śledzeniu przestępstw elektronicznych. Drugi zespół to "Guidance Software", specjaliści od bezpieczeństwa danych. Prowadzą oni nie tylko ochronę poufności informacji, ale też zajmują się cyberśledztwami.
Zespół konsultacyjny to "Protiviti". Ma zająć się między innymi posprzątaniem bałaganu, jaki powstał po ostatnich atakach, i zamieszaniu z nimi związanemu. Jak przy okazji dodało Sony, dane klientów oraz numery ich kart kredytowych są bezpieczne, a ich ochrona to priorytet. Ciekaw jestem, czy hakerzy znowu uderzą. Na takich ludzi dodatkowe środki ochrony działają jak płachta na byka.
Źródło: kotaku.com