Spirit - duch zaginiony na Marsie
3 stycznia 2004 roku na powierzchni Czerwonej Planety wylądował łazik Spirit. Choć miał funkcjonować zaledwie 3 miesiące, nadawał z powierzchni czerwonej planety aż 7 lat. 22 marca 2010 uśpiono go, aby zaczekać na lepszy moment na naładowanie baterii słonecznych (pisałem o tym tutaj). Miał ponownie ruszyć w tym roku, ale wszystko wskazuje na to, że drzemka pojazdu zamieniła się w wieczny sen.
26.05.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:36
3 stycznia 2004 roku na powierzchni Czerwonej Planety wylądował łazik Spirit. Choć miał funkcjonować zaledwie 3 miesiące, nadawał z powierzchni czerwonej planety aż 7 lat. 22 marca 2010 uśpiono go, aby zaczekać na lepszy moment na naładowanie baterii słonecznych (pisałem o tym tutaj). Miał ponownie ruszyć w tym roku, ale wszystko wskazuje na to, że drzemka pojazdu zamieniła się w wieczny sen.
Od 26 lipca 2010 roku NASA co rusz wysyła sygnały do Spirita, aby wybudzić go z letargu. Z nieznanych przyczyn nie przynoszą one żadnych efektów. Po 9 miesiącach naukowcy i inżynierowie składają broń - wczoraj podjęto ostatnią próbę nawiązania łączności z łazikiem. Niestety, nie przyniosła ona żadnych efektów.
Kolejne sygnały nie będą wysyłane, a dwie orbitujące nad Marsem sondy NASA rozpoczynają przygotowania do przyjęcia kolejnej misji z Ziemi. W listopadzie wyruszy w przestrzeń misja z łazikiem nowej generacji - Curiosity (wspominałem o poszukiwaniu najlepszego miejsca lądowania).
Źródło: blogs.discovermagazine.com