Sposób na upały - krzesło z termoregulacją
Tegoroczna majówka zaskoczyła nas temperaturami, pasującymi raczej do wakacyjnych upałów, niż do łagodnej wiosny. W takich warunkach przyjemnie spędzać czas na zewnątrz, jednak przebywanie pomieszczeniach bez klimatyzacji może nie należeć do najprzyjemniejszych chwil w życiu. Jak temu zaradzić? Świetnym pomysłem może okazać się chłodzące krzesło.
03.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:40
Tegoroczna majówka zaskoczyła nas temperaturami, pasującymi raczej do wakacyjnych upałów, niż do łagodnej wiosny. W takich warunkach przyjemnie spędzać czas na zewnątrz, jednak przebywanie pomieszczeniach bez klimatyzacji może nie należeć do najprzyjemniejszych chwil w życiu. Jak temu zaradzić? Świetnym pomysłem może okazać się chłodzące krzesło.
Zbyt wysoka temperatura nie jest dla nas korzystna. Obniża naszą wydajność, wydłuża czas reakcji i powoduje senność. Choć istnieje wiele sposobów na przetrwanie upałów (z tego artykułu dowiecie się, gdzie jest najgorętsze miejsce na Ziemi), nie wszystkie są jednakowo dobre.
Nietypowe rozwiązanie tego problemu zaproponowała firma, oferująca krzesło z termoregulacją. Poza znaną z samochodów funkcją podgrzewania siedzenia, krzesło oferuje również przydatną w lecie możliwość chłodzenia.
Co istotne, można ustawić nie tylko temperaturę siedzenia, ale również oparcia. Temperaturę można regulować w zakresie 61 – 84 stopni Fahrenheita (16 – 29 stopni Celsjusza), co daje na tyle dużą rozpiętość, że zadowoleni powinni być zarówno wielbiciele chłodu, jak i znacznie wyższych temperatur.
Krzesło może okazać się nieocenione również w przypadku, gdy w jednym pomieszczeniu pracuje kilka osób, dla których komfort cieplny oznacza zupełnie różne warunki. Zamiast nieustannych kłótni o ustawienia klimatyzacji albo otwarcie okna, wszyscy mogą zapewnić sobie mniej więcej taką temperaturę, jaką lubią najbardziej.
Krzesła, w zależności od rodzaju użytych materiałów i wykończenia, kosztują od 800 do 1000 dolarów. Informacje o cenach i warunkach zamówienia można znaleźć m.in. na stronie producenta. Cena - jak na dość proste krzesło - wydaje się trochę wygórowana, ale z drugiej strony myśl o siedzeniu w przyjemnym chłodzie bez brzęczącego wentylatora i dmuchającej zimnem klimatyzacji wydaje się bardzo kusząca.
Co więcej, producent sprzętu podkreśla, że krzesła z termoregulacją są znacznie efektywniejszym i tańszym rozwiązaniem od klimatyzacji. Co sądzicie o takim pomyśle? Ma szansę przyjąć się w biurach?
Źródło: Oh Gizmo • Red Ferret