Stany Zjednoczone idą na wojnę...w sieci
Stany Zjednoczone utworzą Dowództwo ds. Cyberprzestrzeni USCYBERCOM. Będzie ono nadzorowało obronę oraz planowało działania wojenne w Internecie.
Stany Zjednoczone utworzą Dowództwo ds. Cyberprzestrzeni USCYBERCOM. Będzie ono nadzorowało obronę oraz planowało działania wojenne w Internecie.
Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, Robert Gates zatwierdził plan stworzenia USCYBERCOM. Gotowy projekt powinien powstać najpóźniej do sierpnia bieżącego roku. Ma on uwzględniać zadania nowej jednostki, jej rolę, obowiązki, strukturę i załogę, która będzie za nią odpowiedzialna.
Jednostka ma powstać w Fort Meade w Maryland, niedaleko Waszyngtonu. Wiadomo już, że głównym zadaniem będzie obrona sieci w strukturze DoD (Department of Defense), którą tworzy ok. 15 tys sieci komputerowych, stworzonych z 7 milionów komputerów. Częściową zdolność operacyjną USCYBERCOM ma osiągnąć w październiku, a do końca roku 2010 ma w pełni funkcjonować.
Utworzenie USCYBERCOM to kolejny krok w kierunku zabezpieczenia cyberprzestrzeni Stanów Zjednoczonych. Barack Obama niedawno powołał nowego koordynatora ds. bezpieczeństwa w sieci Białego Domu, a podczas czerwcowego przemówienia stwierdził, że dominacja militarna i ekonomiczna USA będzie w niebezpieczeństwie jeśli nie zabezpieczy się należycie cyberprzestrzeni kraju.
W kwietniu informowano o tym, że sieci energetyczne i inne elementy infrastruktury USA były monitorowane przez szpiegów z Chin i Rosji. Wcześniej odkryto sieć komputerów osobistych zinfiltrowanych i kontrolowanych przez chińskich hakerów, tzw. GhostNet. Jak widać coraz więcej takich działań wymierzonych przeciwko USA prowadzi się w sieci. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że Stany Zjednoczone tworzą USCYBERCOM nie po to żeby się bronić, lecz aby atakować.
