Star Wars na Kinecta zasysa... tylko jak bardzo? [wideo]
25.07.2011 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że gra Star Wars tworzona z myślą o sensorze Kinect będzie mocno ssała, pisałem już miesiąc temu. W przypadku tego tytułu nie boję się wyrokowania przed premierą, bo każdy kolejny filmik utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie żal. Tylko jak wielki?
O tym, że gra Star Wars tworzona z myślą o sensorze Kinect będzie mocno ssała, pisałem już miesiąc temu. W przypadku tego tytułu nie boję się wyrokowania przed premierą, bo każdy kolejny filmik utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie żal. Tylko jak wielki?
Nowy filmik prezentujący niesamowity gameplay pochodzi z targów Comic-Con w San Diego. Widać na nim rewolucyjne podejście do dynamicznych walk z użyciem mieczy świetlnych i potęgi mocy! Gracz musi wykonywać przekonujące skłony, machać rękami i skakać. Producent zapewnia, że najlepszymi ćwiczeniami przed nadchodzącymi turniejami Kinect Star Wars są walka z rozwścieczonymi pszczołami i pilates.
Jestem pewien, że dzięki temu tytułowi limitowana edycja Xboxa dla fanów Gwiezdnych wojen będzie się sprzedawała jak ciepłe bułeczki. Już widzę te kilometrowe kolejki ustawiające się pod Media Marktami o szóstej rano.
- Przyszedłem kupić grę na Kinecta - powie reporterom TVN24 sympatyczny chłopczyk z nadwagą.
- Tak bardzo lubisz Gwiezdne wojny?
- Nie, mama mi kazała schudnąć.