Star Wars w 3D - to już pewne!

O konwersji Gwiezdnych Wojen do 3D mówiło się od kilku ładnych lat. George Lucas nie mógł się jednak na to zdecydować, gdyż według niego technika nie była jeszcze na tyle zaawansowana. Zmienił zdanie, gdy obejrzał Avatara Jamesa Camerona. Czas zatem ruszyć z konwersją ukochanego dziecka taty Lucasa. Kiedy możemy spodziewać się rezultatów?

Star Wars
Star Wars
Ireneusz Podsobiński

O konwersji Gwiezdnych Wojen do 3D mówiło się od kilku ładnych lat. George Lucas nie mógł się jednak na to zdecydować, gdyż według niego technika nie była jeszcze na tyle zaawansowana. Zmienił zdanie, gdy obejrzał Avatara Jamesa Camerona. Czas zatem ruszyć z konwersją ukochanego dziecka taty Lucasa. Kiedy możemy spodziewać się rezultatów?

Konwersję potwierdził na razie tylko John Knoll, szef działu efektów wizualnych w Industrial Light & Magic. Jutro ma się pojawić oficjalne ogłoszenie, a tym samym pewnie słowo od George'a Lucasa.

W każdym razie Star Wars w 3D planowane jest na rok 2012, począwszy od Mrocznego widma. I tutaj zła/dobra wiadomość (w zależności jak się na to patrzy). Każdy epizod będzie pojawiał się w tempie jeden film na rok, czyli dopiero w 2017 zobaczymy finał sagi, Powrót Jedi (o ile poprzednie części dobrze się sprzedadzą). Dlaczego tak, a nie inaczej? Na to pytanie odpowie Wam John Knoll:

By otrzymać dobre rezultaty podczas konwersji, potrzebujemy czasu. By odnieść sukces, musimy skupić się na każdym elemencie. Nie można się z tym śpieszyć, jeśli oczekujesz dobrych rezultatów. Na Star Wars poświęcimy trochę czasu i wykorzystamy wszystko, co wiemy na temat kwestii estetycznych i technicznych, by zagwarantować widzom fantastyczne nowe przeżycia ze Star Wars.

Można z tego wywnioskować, że konwersja każdej części zajmie im około roku, więc o babole typu Starcie Tytanów i Ostatni Władca Wiatru nie musimy się martwić.

Dokładna data premiery nie została jeszcze podana, ale znając Lucasa, będzie chciał zachować tradycję, czyli mowa o drugiej połowie maja, począwszy od 2012 roku.

Podekscytowani, czy na usta ciśnie Wam się... sami wiecie co?

Foto: Gizmodo

Źródło: Movieweb

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.