Sterowany za pomocą ekranu dotykowego, oddany z detalami Airbus z Lego
Ryan McNAught potrzebował ponad 35 tysięcy klocków Lego, by stworzyć ten imponujący model Airbusa A380, który nie tylko świetnie wygląda, ale i zaskakuje działającymi elementami ruchomymi, a także niespodzianką związaną z układem pasażerów w kabinie.
04.02.2010 | aktual.: 11.03.2022 16:16
Ryan McNAught potrzebował ponad 35 tysięcy klocków Lego, by stworzyć ten imponujący model Airbusa A380, który nie tylko świetnie wygląda, ale i zaskakuje działającymi elementami ruchomymi, a także niespodzianką związaną z układem pasażerów w kabinie.
Model potrafi m.in otwierać drzwi do luku bagażowego, wsuwać i wysuwać podwozie, podnosić klapy skrzydłowe, a nawet uruchamiać silniki. Wszystko to dzięki wykorzystaniu ośmiu silników z serii Mindstroms NMX i szeregu sensorów technologii Hitechnic. Wszystkim zarządza się za pośrednictwem komputera PC wyposażonego w ekran dotykowy. Całość tworzy naprawdę niebywałe wrażenie, nieprawdaż?
Ale to jeszcze nie wszystko. Wnętrze samolotu zostało oddane z nie mniejszym pietyzmem. Znajdziemy tam pasażerów, stewardesy i elementy wyposażenia. Autor przyznaje, że na same siedzenia zużył ponad 7 tysięcy klocków. Czy rzeczywiście potrzebował takiej szczegółowości? Tak, ponieważ tego wymagała realizacja pewnej przewrotnej idei. Otóż w kabinie pasażerskiej można dostrzec scenki, które mogą wywołać uczucie deja vu. Są to bowiem ciekawie wykonane rekonstrukcje wydarzeń z popularnych filmów, które częściowo lub w całości działy się na pokładzie samolotów. Bystrzy obserwatorzy mogą odnaleźć w poniższej galerii sceny z pięciu produkcji kinowych. Tytułów nie zdradzę. Możecie jednak podzielić się swoimi domysłami w komentarzach.[block position="inside"]3395[/block]
Źródło: Gizmodo