Steve Jobs nie żyje. Miał 56 lat
Dziś w nocy pojawiła się smutna wiadomość. Wybitny szef Apple'a Steve Jobs odszedł na zawsze. Miał tylko 56 lat.
06.10.2011 08:59
Dziś w nocy pojawiła się smutna wiadomość. Wybitny szef Apple'a Steve Jobs odszedł na zawsze. Miał tylko 56 lat.
W nocy naszego czasu w wieku 56 lat zmarł Steve Jobs, jeden z największych wizjonerów w branży IT. Na stronie firmy Apple, z której kierowania Jobs ostatnio zrezygnował, trwa żałoba. Po wejściu na nią widzimy tylko duże, czarno-białe zdjęcie byłego prezesa i oświadczenie:
Apple stracił wizjonera i twórczego geniusza, a świat zadziwiającego człowieka. Ci, którzy mieli tyle szczęścia, aby znać Steve'a i pracować z nim, stracili drogiego przyjaciela i inspirującego mentora. Steve zostawia po sobie firmę, którą tylko on mógł zbudować i jego duch zawsze będzie podstawą Apple'a.
Nie wiadomo dokładnie, co było przyczyną śmierci Jobsa. Wiadomo, że cierpiał na raka trzustki, przeszedł też przeszczep wątroby.
Jak wiele mu zawdzięczamy, nie muszę chyba pisać. Gdyby nie on, nie mielibyśmy Maca, iPoda, iPhone'a czy iPada. Każdy z nas ma swoje zdanie na temat produktów Apple'a, ale nie da się zaprzeczyć, że Steve Jobs zostawił firmę w znakomitej kondycji, również finansowej.
Jego śmierć wstrząsnęła wielkimi tego świata. Larry Page wspomina go na Google+ (do strony Apple'a odsyła też dziś Google), Steve Ballmer na stronie Microsoftu, a Mark Zuckerberg na Facebooku. Na stronie Białego Domu można znaleźć oświadczenie prezydenta Obamy.
W końcu odszedł jeden z nich - wielkich tego świata. Człowiek, bez którego świat IT nie byłby dziś taki sam. I za to Jobsowi należą się podziękowania.