Stoimy u progu nowej ery miniaturyzacji
Japonia słynie z samurajów, głupich rzeczy oraz dużego zaawansowania technologicznego. Zważywszy na ten ostatni fakt, nic dziwnego, że to właśnie tamtejsi naukowcy ogłosili przełom w elektronice molekularnej, który pozwoli zminiaturyzować elementy elektroniczne do wielkości ziarenek piasku.
21.07.2011 14:00
Japonia słynie z samurajów, głupich rzeczy oraz dużego zaawansowania technologicznego. Zważywszy na ten ostatni fakt, nic dziwnego, że to właśnie tamtejsi naukowcy ogłosili przełom w elektronice molekularnej, który pozwoli zminiaturyzować elementy elektroniczne do wielkości ziarenek piasku.
Żeby lepiej zrozumieć, o co chodzi w tego typu elektronice, małe wyjaśnienie. Naukowcy potrafią manipulować pojedynczymi molekułami tak, że wiążą je ze sobą w agregaty. Zespół pod kierownictwem Yuji Okawy obwieścił światu, że dzięki użyciu nanodrutu złączył ze sobą molekuły w zaprojektowanym układzie. Przy użyciu skaningowego mikroskopu tunelowego udało się stworzyć cały ich łańcuch. Jakie są tego konsekwencje?
Dzięki tej metodzie można będzie stworzyć molekularne przełączniki, tranzystory, a także bity pamięci. W przyszłości pozwoliłoby to na wspomniane we wstępie zmniejszenie elektroniki do naprawdę niewielkich rozmiarów. W dodatku byłyby one dość tanie oraz ekologiczne. Stanowiłyby też alternatywę dla powszechnie używanych dziś krzemowych rozwiązań. Teraz jeszcze wprowadzić to w życie, dodać komputery kwantowe i już możemy ogłosić nową epokę technologiczną.
Źródło: eurekalert.org