Supermoce okularników. Czas na soczewki kontaktowe z zoomem
Soczewki kontaktowe przestają być jedynie sposobem na korygowanie wad wzroku czy zmianę koloru tęczówki. W ubiegłym roku świat obiegła wiadomość o skonstruowaniu soczewki z wyświetlaczem LCD, jednak nowy pomysł wydaje się jeszcze ciekawszy. Jest nim soczewka, pozwalająca na zmianę powiększenia widzianego obrazu.
06.07.2013 | aktual.: 10.03.2022 12:04
Soczewki kontaktowe przestają być jedynie sposobem na korygowanie wad wzroku czy zmianę koloru tęczówki. W ubiegłym roku świat obiegła wiadomość o skonstruowaniu soczewki z wyświetlaczem LCD, jednak nowy pomysł wydaje się jeszcze ciekawszy. Jest nim soczewka, pozwalająca na zmianę powiększenia widzianego obrazu.
Soczewka kontaktowa wydaje się ostatnim miejscem, w którym dałoby się schować jakiś mechanizm – jest nie tylko mała, ale przede wszystkim cienka i przezroczysta. Naukowcy z Politechniki w Lozannie i Uniwersytetu Kalifornijskiego postanowili jednak dać użytkownikom swoich soczewek możliwości, jakie do tej pory mogliśmy co najwyżej zobaczyć w filmach o cyborgach.
Jak twierdzą twórcy tego wynalazku, soczewka zapewnia możliwość 2,8-krotnego powiększenia oglądanego obrazu. Przyznam, że gdy tylko się o tym dowiedziałem, to wyobraźnia podpowiedziała mi rozwiązanie znane choćby ze zmiennoogniskowych obiektywów fotograficznych i jakiś mikroskopijny mechanizm, pozwalający na uzyskanie podobnych możliwości w płaskiej soczewce.
Konstruktorzy nowego wynalazku podeszli jednak do problemu w zupełnie inny sposób. Zamiast miniaturowego mechanizmu zastosowali pierścień luster, otaczających środek soczewki, które powiększają widziany obraz i powiększone odbicie kierują do wnętrza oka.
Co istotne, powiększenie nie jest stałe – użytkownik może bez wyciągania soczewki z oka uaktywnić zoom odpowiednim filtrem polaryzacyjnym - tej roli pasywne okulary 3D Samsunga. To, rzecz jasna, rozwiązanie tymczasowe i wśród zadań, jakie stawiają przed sobą konstruktorzy powiększającej soczewki jest m.in. zastosowanie bardziej praktycznego sposoby aktywowania powiększenia.
Prototyp, choć istnieje i działa, nie jest jeszcze gotowy do udostępnienia na rynku, a jednym z głównych problemów jest grubość soczewki, przekraczająca 1 milimetr. To za dużo, by bez dyskomfortu nosić ją na oku. Co więcej, jakość uzyskanego obrazu jest na razie niezadowalająca.
Warty odnotowania jest przy tym fakt, ze prace nad taką soczewką są częściowo finansowane przez DARPA. Po co amerykańskiej agencji takie urządzenie? W oficjalnych informacjach nie ma ani słowa o ewentualnym wykorzystaniu tego wynalazku w wojsku, a zdaniem jego twórców soczewka z zoomem ma przede wszystkim pomóc osobom z wadami wzroku.