Sylwetka: Tom Wilkinson
W piątek w kinach pojawi się (już przez nas zapowiadany) nowy film Woody'ego Allena Sen Kasandry. W drugoplanowej roli wystąpi znakomity brytyjski aktor Tom Wilkinson. Warto przed premierą obrazu twórcy Annie Hall przypomnieć sobie najważniejsze role w dorobku Wilkinsona.
20.04.2008 20:00
Zanim Tom Wilkinson na dobre zdobył uznanie widzów i recenzentów oraz szacunek reżyserów długo grał niewiele znaczące epizody. Dobrym przykładem niech będzie występ w znakomitym W imię ojca (w TV), gdzie pojawił się jako jeden z prokuratorów. Miało to miejsce mimo aktorskiego wykształcenia i teatralnego doświadczenia.
W piątek w kinach pojawi się (już przez nas zapowiadany) nowy film Woody'ego Allena Sen Kasandry. W drugoplanowej roli wystąpi znakomity brytyjski aktor Tom Wilkinson. Warto przed premierą obrazu twórcy Annie Hall przypomnieć sobie najważniejsze role w dorobku Wilkinsona.
Zanim Tom Wilkinson na dobre zdobył uznanie widzów i recenzentów oraz szacunek reżyserów długo grał niewiele znaczące epizody. Dobrym przykładem niech będzie występ w znakomitym W imię ojca (w TV), gdzie pojawił się jako jeden z prokuratorów. Miało to miejsce mimo aktorskiego wykształcenia i teatralnego doświadczenia.
W świadomości publiczności Wilkinson zaistniał dopiero w 2001 roku nominowaną do Oscara rolą w Za drzwiami sypialni Tooda Fielda. Wraz z Sissy Spacek zmagał się z przedwczesną stratą syna (Nick Stahl), który zostaje zamordowany przez byłego męża swej obecnej dziewczyny (Marisa Tomei). Aktor za pomocą dyskretnych środków zaprezentował poczucie straty bohatera i ból, którego nie sposób ubrać w słowa. Przekonująco pokazał również stopniowe tracenie zainteresowania pracą i przeniesienie uwagi na hobby, czyli wędkarstwo. Wilkinson w wyścigu po Oscara miał silnych rywali, m.in. Russella Crowe'a (Piękny umysł) i Denzela Washingtona (Dzień próby). W porównaniu z ich spektakularnymi kreacjami (chorego na schizofrenię i brutalnego policjanta) rola Brytyjczyka była bliższa życia, prawdziwsza, lecz zbyt codzienna i poczciwa, aby zdobyć statuetkę.
Kolejną ważną rolę Wilkinson zagrał w filmie Normalny - był "nienormalnym" ojcem rodziny, który postanawia zmienić płeć. Odważna, mocno kontrowersyjna i dopracowana rola potwierdziła wielkie możliwości aktora. Pokazała również jego umiejętność fizycznej przemiany. Jednak zaszufladkowanie Wilkinsona, jako aktora, który potrzebuje całego filmu, aby stworzyć wartościową rolę byłoby niesprawiedliwe. Na drugim planie sprawdza się równie dobrze, czego przykładem choćby Zakochany bez pamięci. Z niecodziennego doświadczenia (w końcu jak często jest okazja do zagrania lekarza wymazującego pamięć?) wyszedł obronną ręką i wraz z innymi wykonawcami przyczynił się do sukcesu niezwykłego filmu. Występ w filmie Batman: Początek można potraktować w kategoriach odpoczynku - demoniczna, lekko przerysowana postać, wykreowana przez Wilkinsona płynnie wpasowała się w gwiazdozbiór Nolana.
Ostatnim sukcesem Toma był nominowany do Oscara w sześciu kategoriach (nominowany był również Wilkinson) Michael Clayton. Aktor stworzył popisową postać genialnego prawnika wielkiego koncernu, który nie potrafi dłużej godzić się na moralne kompromisy i postanawia wystąpić przeciw pracodawcy. Postać Arthura nie jest jednoznacznie pozytywna (jak sam mówi ma krew na rękach), ale na tle innych bohaterów, zwłaszcza bezwzględnej Karen, prezentuje się niemal niewinnie. Wilkinson w sposób przemyślany buduje swą rolę - potrafi wybuchnąć (pierwsza sekwencja, w której się pojawia), pokazać wewnętrzne ciepło (telefoniczna rozmowa z synem głównego bohatera), czy w niewymuszonymi środkami objawić prawniczą błyskotliwość (rozmowa w wąskiej uliczce z bagietkami pod pachą). Silnie zapada w pamięć kojący uśmiech, którym obdarza Claytona, gdy ten wyciąga go z aresztu. Wszystko wskazuje (oceny recenzentów, umiejętność Allena do prowadzenia aktorów), że rola w Śnie Kasandry będzie równie przebojowa.