Symulator dla fanów żeglarstwa na lądzie
Nie każdy może popływać luksusowym jachtem. Pomijając już kwestię ceny takiego "gadżetu", potrzebny jest jeszcze przynajmniej patent żeglarski (albo wynajęty kapitan, ale co to za przyjemność oddawać sterowanie w cudze ręce). Jeśli nie macie czasu na kursy żeglarskie lub wręcz panicznie boicie się wody, to w dalszej części wpisu znajdziecie żeglarski symulator.
27.07.2008 | aktual.: 15.03.2022 11:26
Nie każdy może popływać luksusowym jachtem. Pomijając już kwestię ceny takiego "gadżetu", potrzebny jest jeszcze przynajmniej patent żeglarski (albo wynajęty kapitan, ale co to za przyjemność oddawać sterowanie w cudze ręce). Jeśli nie macie czasu na kursy żeglarskie lub wręcz panicznie boicie się wody, to w dalszej części wpisu znajdziecie żeglarski symulator.
Sailing Simulator firmy SimSail to symulator żeglowania dla dwóch osób. Urządzeniem sterującym grą są dwa pełnowymiarowe"jachty lądowe" na kółkach (mają nawet żagle), wspierane skomplikowanym systemem mikrokomputerowym, przenoszącym wszystkie zachowania gracza na ogromny ekran o wymiarach 2,5 x 3,5 metra. Można "żeglować" samotnie lub wziąć udział w dwuosobowych "regatach". Ekran pozwala na obserwowanie zmagań i kibicowanie dużej publiczności, co czyni urządzenie przydatnym np. na wystawach lub promocjach.
Symulator jest w pełni konfigurowalny, dzięki czemu można wybrać sobie miejsce wyścigu, pogodę i poziom zaawansowania konkurentów. Cena tej "zabawki" nie jest oficjalnie podana, ale raczej trzeba posiadać gruby portfel oraz sporo wolnego miejsca w garażu lub ogródku do zainstalowania platformy z symulatorem.
Źródło: Born Rich