Szpiegostwo nie popłaca [zwiastun]
Podobnie jak po wojnie w Wietnamie, tak samo iracka trauma Amerykanów będzie trwała jeszcze długo. Tym samym filmów rozliczających ten temat będzie powstawało jak na pęczki. Najbardziej kontrowersyjną kwestią jest oczywiście manipulacja dowodami w celu usprawiedliwienia najazdu na Irak. Niedawno mieliśmy Green Zone Petera Greengrassa, a teraz pora na Fair Game. Czy i tym razem pomimo znanego tematu udało się stworzyć intrygujący film?
Podobnie jak po wojnie w Wietnamie, tak samo iracka trauma Amerykanów będzie trwała jeszcze długo. Tym samym filmów rozliczających ten temat będzie powstawało jak na pęczki. Najbardziej kontrowersyjną kwestią jest oczywiście manipulacja dowodami w celu usprawiedliwienia najazdu na Irak. Niedawno mieliśmy Green Zone Petera Greengrassa, a teraz pora na Fair Game. Czy i tym razem pomimo znanego tematu udało się stworzyć intrygujący film?
Fabuła: Agentka CIA, Valerie Plame, prowadzi śledztwo na temat istnienia broni masowego rażenia w Iraku. Jej mąż, Joseph Wilson, pisze artykuł o tym, jak administracja Busha zmanipulowała dowody, by usprawiedliwić inwazję na Irak. Gdy tekst pojawia się w gazecie, wywołuje burzę. W konsekwencji Valerie zostaje ujawniona jako agent CIA, by zdyskredytować oskarżenia.
Historia nie bez powodu przypomina fabułę filmu Cena prawdy (Nothing But the Truth) z Kate Beckinsale, gdyż ta produkcja była inspirowana przypadkiem Valerie Plame. Fair Game z kolei jest oparty na książce Valerie o tym samym tytule, jak również na książce jej męża Josepha,* The Politics of Truth*.
Fair Game wyreżyserował Doug Liman (Tożsamość Bourne'a, Jumper). W rolach głównych występują Naomi Watts i Sean Penn. Film miał już premierę na tegorocznym festiwalu w Cannes. Limitowana dystrybucja kinowa w USA ruszy 5 listopada 2010.
Foto: The Globe and Mail
Źródło: Trailer Addict