Nie tylko Republika ceniła mamonę. Już w latach siedemdziesiątych Liza Minnelli śpiewała, że to pieniądze kręcą światem i (niestety) miała rację, niewiele innych rzeczy na tej planecie działa na wyobraźnię tak jak odpowiednio nadrukowana celuloza.
Nie tylko Republika ceniła mamonę. Już w latach siedemdziesiątych Liza Minnelli śpiewała, że to pieniądze kręcą światem i (niestety) miała rację, niewiele innych rzeczy na tej planecie działa na wyobraźnię tak jak odpowiednio nadrukowana celuloza.
Od dawna też to Internet jest jednym z głównych źródeł powstawania wielkich fortun. A także jednym z bardziej nieprzewidywalnych. O ile za miliardowymi wartościami największych portali stoją lata pracy naprawdę uzdolnionych jednostek, to handel domenami bardziej przypomina rodzaj giełdowej spekulacji. Z perspektywy czasu wszystko wydaje się proste, nie mniej zainwestowanie kilkuset złotych w połowie lat dziewięćdziesiątych było niezłym pomysłem na „godziwą emeryturę”.
Dzisiaj ciężko zrejestrować dobrego „dotcoma” (w sumie ciężko znaleźć jakiegokolwiek sensownego), co tylko napędza całą inwestycyjną machinę. Dowodem na to są ostatnie aukcje zza oceanu. No to lecimy.
Na pierwszy ogień poszedł slots.com. Adres, pod którym znajduje się obecnie kasyno internetowe zmienił właściciela za 5,5 miliona $. Całkiem nieźle, prawda? Nie jest wiadome co nowy nabywca ma zamiar zrobić z zakupem ale śmiem twierdzić, że ponad pięciu grubych baniek nie wydaje się bez wcześniejszego przemyślenia.
W porównaniu do powyższej transakcji 1,75 miliona $ za dating.com wcale nie dziwi. Mało co sprzedaje się lepiej niż miłość i jej pokrewne. Gdzie jak gdzie ale w sieci zdesperowanych singli zdecydowanie nie brakuje.
Pozostałe pozycje w majowym, wiosennym menu są nieco skromniejsze, co nie zmienia faktu, że pewnie nasyciły właścicieli. I tak na przykład:
- boardgames.com 450 000 $ („chińczyk” jest w cenie)
- therapists.com 50 000 $ (nie wiem kto to kupił, na pewno nie YMCA)
- antidepressant.com 30 000 $ (nie wszystkim gry planszowe poprawiają humor)
- golfresorts.com 22 500 $ (Obama?)
To najciekawsze z ostatnich transakcji. Dla przypomnienia można dodać, że w tym roku mieliśmy już kilka ciekawych pozycji:
- flying.com 1,1 miliona $
- poker.org 1 milion $
- files.com 725 000 $
Mimo, że żadna z tegorocznych ofert nie dorównuje wartością rekordzistą wszechczasów, takim jak insure.com (16 milionów \(w 2009) czy sex.com (12-14 milionów\) w 2006) widać wyraźnie, że rynek raczej szybko się nie zatrzyma. Swoją drogą ciekawe na ile domeny te będą wyceniane np. za 50 lat?