Tajemniczy symbol na aparacie. Mało kto wie, do czego służy
Wiele osób nie zastanawia się nad niektórymi funkcjami swoich aparatów fotograficznych. Często pozostawiają one wszystko "w rękach" automatyzacji, nie zwracając uwagi na manualne ustawienia, które zostały zaprojektowane z myślą o bardziej zaawansowanych użytkownikach. Ten symbol, który widnieje na większości aparatów, nie pojawił się tam przypadkiem.
16.12.2023 | aktual.: 17.12.2023 10:13
Na praktycznie każdym aparacie cyfrowym z wymienną optyką, można zauważyć symbol przypominający przekreślone koło. Ten symbol nie jest nowością, gdyż był już wcześniej widoczny na urządzeniach na film. Zazwyczaj umieszczony jest na górnej płytce korpusu aparatu, ale może również znajdować się na obudowie wizjera. Nadszedł czas, aby odkryć tajemnicę tego symbolu i wyjaśnić, do czego służy.
Symbol ma praktyczne zastosowanie
Symbol przekreślonego koła jest nawiązaniem do greckiej litery "Phi" (czyt. "Fi"). Oznacza on miejsce, w którym znajduje się matryca światłoczuła lub płaszczyzna tradycyjnego materiału światłoczułego. To właśnie w tym miejscu padają promienie światła, które wcześniej przeszły przez obiektyw. Jednak symbol ten nie służy jedynie do informowania, ma on również praktyczne zastosowanie.
W erze zaawansowanych bezlusterkowców, dominują obiektywy z szybkim i precyzyjnym autofokusem. Jednak w niektórych dziedzinach fotografii, takich jak fotografia makro czy zdjęcia reprodukcyjne, lepiej sprawdzają się ustawienia manualne. Właśnie w tych przypadkach, symbol "Phi" ma swoje zastosowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby uzyskać idealną ostrość, należy zmierzyć odległość od symbolu do wybranego punktu, a następnie ustawić tę wartość na podziałce obiektywu. Oczywiście, aby to zrobić, obiektyw musi posiadać taką podziałkę. Niestety, wiele nowoczesnych konstrukcji już jej nie posiada, a sam element jest często uważany za przestarzały.
Przydaje się do ustawiania ostrości w filmach
Chociaż współczesna fotografia opiera się na obiektywach z autofokusem, w przypadku filmów sytuacja wygląda inaczej. Większość produkcji filmowych korzysta z ręcznego ustawiania ostrości, a mierzenie odległości od materiału światłoczułego do obiektu za pomocą miarki to codzienna praktyka. Na planie filmowym, osoba odpowiedzialna za ustawianie ostrości to "ostrzyciel", zwykle będący pierwszym asystentem kamery. W języku angielskim nazywany jest "focus pullerem". Ten członek ekipy jest niezbędny przy dynamicznych ujęciach, gdzie ostrość musi być ustawiana na bieżąco. Ostrzyciel musi być mistrzem w swoim fachu i posiadać doskonały wzrok.
Oprócz praktycznego zastosowania w procesie tworzenia zdjęć, symbol na górze aparatu ma również inne znaczenie. Na podstawie tego symbolu można dokładnie kalibrować obiektywy, co z pewnością docenią miłośnicy optyki niezależnych producentów, takich jak Sigma czy Tamron. W tym celu, nie tylko trzeba zmierzyć odległość od obiektu, ale również wprowadzić korektę w oprogramowaniu obiektywu, korzystając ze specjalnej stacji dokującej.
W czasach, gdy dominowały lustrzanki cyfrowe, niemal każdy posiadacz optyki niezależnych producentów posiadał taką stację i samodzielnie kalibrował swoje obiektywy. Dzisiejsze konstrukcje do bezlusterkowców są tak precyzyjne, że rzadko kiedy jest potrzeba kalibracji.