Tak się kiedyś grało! Kultowe konsole przenośne [cz. 1]. Game Boy, Sega Game Gear, Atari Lynx

Tak się kiedyś grało! Kultowe konsole przenośne [cz. 1]. Game Boy, Sega Game Gear, Atari Lynx

Tak się kiedyś grało! Kultowe konsole przenośne [cz. 1]. Game Boy, Sega Game Gear, Atari Lynx
Mariusz Kamiński
19.03.2013 14:30

Rok 1990. Miałem kolegę, który miał kolegę, który miał światowego tatę. Pewnego letniego dnia zaszliśmy do owego kolegi kolegi i zastaliśmy przedziwny widok. Około 10 osób oblegało siedzącego chłopaka, który trzymał w rękach coś, co wydawało pobzykującą melodię. Tata wrócił z delegacji i przywiózł ze sobą Game Boya z kilkunastoma kartridżami. Przez następne kilka dni świat nie istniał.

Game Boy

Afera była o tyle duża, że było to kilka miesięcy przed oficjalną premierą urządzenia w Europie! Taki rarytas nie zdarzał się często, a wieści o nowej zabawce w niewielkim mieście na Mazowszu rozeszły się pocztą pantoflową. Kolega kolegi ograniczył audiencje do najbliższego grona, co prawdopodobnie uratowało urządzenie przed destrukcją przez zużycie.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/NintendoGameboy342427.jpg)

W ten czy inny sposób konsole przenośne przedostawały się do naszego kraju i na długi czas podbijały serca szczęśliwych użytkowników. Oto subiektywny przegląd retro-konsolek, które miałem szczęście użytkować wiele lat temu.

Game Boy pierwszej generacji ujrzał światło dzienne w 1989 r. Do Europy trafił ponad rok później ze względu na obawy Nintendo dotyczące odbioru tak przełomowego produktu na słabo znanym rynku. Urządzenie opracowała ekipa inżynierów pod przewodnictwem Gunpei Yokoi. Co ciekawe, są oni także autorami przebojowego systemu Game & Watch, który został później skopiowany przez Rosjan i podbijał nasze serca między innymi za pomocą Wilka i Zająca.

Game Boy był urządzeniem przełomowym. Bezpośredni następca systemu Game & Watch szczycił się wyjątkowymi nowinkami technologicznymi. Ekran LCD w technologii STN miał obraz o rozdzielczości 160 x 144 piksele w 4 odcieniach "szarości" (oliwkowej zieleni). W środku znajdował się ulepszony król wszystkich ówczesnych procesorów, czyli Z80 w formie 8-bitowej jednostki Sharpa o kodowej nazwie LR35902. Układ taktowany zegarem 4,19 MHz w zupełności wystarczał do ekscytującej zabawy bez przycięć. Klasyczny Game Boy generował 59,7 ramek obrazu na sekundę, a odmiana Super Game Boy 61,1. RAM liczył jedynie 8 kB. Kartridże były dostępne w kilku odmianach: 256 KB, 512 KB, 1 MB, 2 MB, 4 MB oraz 8 MB.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/GBTetris342427.png)

Tłumek, który zebrał się nad osobą trzymającą Game Boya, podziwiał Tetrisa. Grę, która była oferowana w zestawie z konsolą. Osobno gra sprzedała się w 30 milionach egzemplarzy. Na Game Boya powstało około 1000 gier! Przyznacie, że było co robić...

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/url1342427.jpg)
Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/GameboyInnenIMG0177342427.jpg)

Atari Lynx

Konkurencja oczywiście nie próżnowała. W tym samym roku (1989), 30 dni po premierze produktu Nintendo, Atari odbiło piłeczkę konsolą, która teoretycznie była skazana na międzynarodowy sukces i olbrzymią sprzedaż. Produktem, który technologicznie wyprzedzał Game Boya i podnosił poprzeczkę bardzo wysoko - Atari Lynx.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/AtariLynxIHandheld342427.png)

Ryś to pierwsza konsola przenośna z kolorowym ekranem. Kolor nie był oczywiście jedyną atrakcją. Grafika była na tamte czasy powalająca. Podświetlany ekran mógł wyświetlać obraz do góry nogami, co było ukłonem w stronę osób leworęcznych - wystarczyło obrócić konsolę i mieć kontrolery po przeciwnej stronie. Funkcje sieciowe były maksymalnie rozbudowane: technologia Comlynx pozwalała połączyć ze sobą aż 17 urządzeń (choć nie przypominam sobie gry, która pozwalałaby na takiego multiplayera).

Mózgiem konsoli był procesor MOS 65SC02 taktowany na 4 MHz. Sterownik DMA 3,5-calowego ekranu LCD obsługiwał aż 4,096 kolorów przy jednoczesnych 16. Obraz był wyświetlany z prędkością 75 ramek na sekundę w rozdzielczości 160 x 102 piksele. Ponadto urządzenie wyposażono w 64 KB pamięci RAM. Kartridże występowały w trzech odmianach: 128, 256 i 512 KB.

Niestety, cena dochodząca do 200 dol. skutecznie uśmierciła Rysia po niedługiej obecności na rynku. System miał też poważne wady. Największą z nich była bateriożerność, która zabijała 6 paluszków AA w ciągu 5 godzin. Lynx do dziś cieszy się popularnością wśród fanów, a grupki fascynatów nadal tworzą oprogramowanie pod ten system. Warto przypomnieć, że jest to druga konsola przenośna Atari. Pierwsza była przedziwnym urządzeniem o niepokojącej nazwie "Dotknij mnie". Lynx brzmi zdecydowanie lepiej!

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/1549072atarilynxbatmanreturnsgamecartridge0342427.jpg)
Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/LynxCPUSUZY.jpg)

Sega Game Gear

Moja ulubiona konsola. Nabyta podczas pobytu kolonijnego we Włoszech, skutecznie pozbawiła mnie funduszy na życie. Trzeci uczestnik bitwy konsolowej, obok wymienionych wcześniej, wypuszczony na rynek pod koniec 1990 r. Choć Game Gear odniósł sukces rynkowy, sprzedając się w 11 milionach egzemplarzy (plasował się na 2 miejscu za GB), daleko mu było do produktu Nintendo. Już wtedy było wiadomo, że cena konsoli i gier jest decydująca. W tej kategorii GB był bezkonkurencyjny.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/GameGearHandheld342427.jpg)

Procesor urządzenia to 8-bitowy Zilog Z80 taktowany na 3,58 MHz. Rozdzielczość ekranu była taka sama jak w GB, czyli 160 x 144 piksele. Paleta kolorów liczyła sobie 4,096 barw przy 32 jednoczesnych. RAM wynosił 8 KB, przy czym pamięć wideo liczyła sobie 16 KB. Ekran nie był duży, bo miał jedynie 3,2 cale. Nie było to dla mnie problemem, ale Sega wypuściła akcesorium w formie nakładanego szkła powiększającego (Super Wide Gear), które w akceptowalny sposób dodawało przekątnej. Multiplayer był ograniczony do dwóch osób poprzez kabel Gear-to-Gear.

Miałem jedną grę swoją (Sonic the Hedgehog) oraz kilka pożyczonych. Niestety, nie grałem zbyt dużo, gdyż koszty "utrzymania" konsoli były horrendalnie duże - konieczność codziennego kupowania 6 baterii AA była nie do zaakceptowania. Tym bardziej że baterie pozwalały na 4 godziny gry. Zasilacza niestety nie miałem...

Absolutną sensacją był za to pożyczony Game Gear TV Tuner. Mogłem oglądać późno nadawane kryminały w TVP1 w zaciszu własnego łóżka. Nieco zaszumione z niezbyt wyraźnym dźwiękiem, ale przyjemność z oglądania "dorosłych" filmów w tajemnicy przed rodzicami była nieziemska.

Na konsolę powstało około 390 tytułów. System stał się niezwykle popularny i przyciągnął wielu fascynatów gier przenośnych, także z Nintendo! Po krótkim okresie rywalizacji i upadku Segi Nintendo eShop oferuje emulowane tytuły z Game Gear na konsolę 3DS oraz Wii.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/ChuckRock3424271.jpg)
Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/03/gamegearinsidesoundboardzps2d827206342427.jpg)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)