Takie połączenie mody i nowych technologii rozumiem! Kurtka z panelem solarnym
Kurtka, w której dobrze się wygląda, a przy okazji można naładować gadżet? Kupuję ten pomysł, który na rynek wprowadzi Tommy Hilfiger.
05.12.2014 | aktual.: 10.03.2022 10:44
Rzecz jasna przesadą byłoby stwierdzenie, że to pierwsze połączenie mody i nowych technologii. Mieliśmy przecież sportowe koszulki z czujnikami ruchu, torebki pozwalające naładować smartfona czy męski pasek z podobną funkcją.
Tyle że kurtka firmy Tommy Hilfiger nie jest projektem z Indiegogo czy wspieram.to, nie jest też produktem dla określonej grupy klientów - np. sportowców.
Nowe technologie w modzie
Oczywiście nie jest to też kurtka dla każdego, bo model z panelem solarnym kosztuje 349 euro w wersji męskiej i 379 euro w wersji dla kobiet, co chyba zresztą nikogo nie dziwi. Ale to znak, że jeśli popularne marki zaczynają flirtować z nowymi technologiami, to podobnych gadżetów spodziewajmy się we wszystkich ubraniach.
I jeśli będzie to wyglądało tak, jak w tych modelach, to ja jestem jak najbardziej za. Muszę przyznać, że bardzo podobają mi się te kurtki - możliwość naładowania sprzętu to bajer, ważny jest sam wygląd, do którego tutaj nie mam zastrzeżeń.
Po pełnym naładowaniu kurtka może naładować baterie sprzętów o pojemności 1,500 mAh nawet cztery razy. Do kurtki podłączyć można dwa urządzenia, a panel w każdej chwili da się zdjąć.
W Polsce tego typu dodatek należy traktować jako… zbędny gadżet. Nawet jesienią staje się bezużyteczny, szczególny gdy mamy taką pogodę jak teraz. Niemniej jednak podoba mi się kierunek, w jakim idą projektanci ubrań i biorą pod uwagę fakt, że mamy przy sobie gadżety.