"Tani" Blu-ray Philipsa
Dobrze dzieje się w kwestii tanich odtwarzaczy Blu-ray. Trochę to trwało, ale ceny wreszcie zaczynają schodzić do akceptowalnego poziomu. Co prawda na odtwarzacze za 100 złotych jak ma to miejsce w przypadku DVD jeszcze trochę poczekamy, ale najważniejsze, że nawet najwięksi gracze obniżają ceny. Philips atakuje ten sektor modelem BDP3000 za 169 funtów czyli około 800 złotych.
philips-bdp3000
Dobrze dzieje się w kwestii tanich odtwarzaczy Blu-ray. Trochę to trwało, ale ceny wreszcie zaczynają schodzić do akceptowalnego poziomu. Co prawda na odtwarzacze za 100 złotych jak ma to miejsce w przypadku DVD jeszcze trochę poczekamy, ale najważniejsze, że nawet najwięksi gracze obniżają ceny. Philips atakuje ten sektor modelem BDP3000 za 169 funtów czyli około 800 złotych.
To nadal dużo pamiętając o przewidywaniach Consumer Electronics Association dla USA. Według nich na tegoroczne święta mają pojawić się odtwarzacze warte 100 dolarów. Zresztą nie tylko w Stanach jest tak słodko. U nas też bez problemu można kupić Blu-ray Manty za 350 złotych. Inne modele, ale używane są dostępne nawet 100 złotych taniej. W porównaniu z tym 800 zł to nadal sporo.
Ale Philips jest dobrej myśli.
Nowy player będzie obsługiwał profil 2.0 i dźwięk Dolby TrueHD 7.1 (ale nie DTS-HD). Będą złącza HDMI, composite, component i coaxial, a także USB i Ethernet dla możliwości BD Live. Ma być też dobra obsługa DivX, JPEG i MP3. Na ile dobra przekonamy się dopiero po pierwszy testach.
Tak więc nowy Philips czy tania Manta?
